Lufanga napisał(a):
to czy gra naprawde by wymagala tak hardkorowego podejscia?
czy roznice byly by tak ogromne ze casual player by sie nie liczyl?
Gra wymaga hardcorowego podejscia, gdyz przyrost skilla jest bardzo wolny.
Zalozeniem devsow jeszcze w roku 2004 bylo ze nie bedzie nawet capa na skille. Czyli tym bardziej hardcorowo. Od samego poczatku DFO bylo robione dla hardcorowych graczy. Owszem, casual tez moze sobie pograc, ale np. zbudowanie tratwy zajmie mu 2 lata a hardcorowcowi 2 tygodnie.
Roznica sa naprawde duze. Juz powstaja w grze bronie (np. warhulki) ktore zmienia zupelnie podejscie do oblezen. Gdy powstana warshipy to tez duzo sie zmieni. Czy ty myslisz ze ludzie beda zdobywac wtedy miasta/hamlety robiac zergi jak teraz ? Nie bedzie juz potrzeby zergowania przeciwnika, bo z odleglosci go czarami/dzialami/warhulkami itd rozwalisz.
Gildia casuali, ktora bedzie w 100/200/300 osob sztrurmowala miasto zostanie zmieciona w pyl przez Flamethrowery zanim w ogole dobiegna do miasta.
Casuale nie maja szansy w tej grze.
Cytuj:
- zbierac surowce
- zostac crafterem
Nuzgul, ile taki casual uzbiera surowcow ? W porownaniu do kolesia,ktory zostawi macro na cala noc ?
Co casual wycraftuje grajac 2 godz dziennie ? LOL