MMORPG.pl :: Zobacz wątek - Komentarze do Klany

pod tym wzgledem dfo przypomina wiekszosc mmo. im pozniej zaczynasz tym wiecej masz do nadrobienia. tylko, ze w dfo wystarczy spiac sie przez pare dni, odpalic makro i juz wszystko inaczej troche wyglada.

to czy gra naprawde by wymagala tak hardkorowego podejscia?
czy roznice byly by tak ogromne ze casual player by sie nie liczyl?

- zbierac surowce
- zostac crafterem

powiedz mi Zarri o i Havok
jakby bylo zabronione makrowanie (surowo karane) a exploity gonione jeszcze bardziej i sprawniej
ogolnie panowal by porzadek jak Gotham City
i kazdy musial by normalnie grac - to czy byly by takie ogromne roznice?

Dobra dobra już nie kituj, ciekawe ilu na dłuższą metę znajdzie się takich hardkorowcow_nolifow, coby tą grę utrzymać, bo za pół roku przy takich gainach trzeba będzie być idiota, żeby zacząć grę.

Autor:	Mendol [ 16 kwi 2009, 10:31 ]
Tytuł:
pod tym wzgledem dfo przypomina wiekszosc mmo. im pozniej zaczynasz tym wiecej masz do nadrobienia. tylko, ze w dfo wystarczy spiac sie przez pare dni, odpalic makro i juz wszystko inaczej troche wyglada.

Autor:	Aenima [ 16 kwi 2009, 10:32 ]
Tytuł:
lufganga zalozenia devsow byly jakie byly, a rzeczywistosc pokazala cos innego, aby miec jakies tam high skille to koks grind i macro all the time.

Autor:	Nuzgul [ 16 kwi 2009, 10:37 ]
Tytuł:
Zarri od początku twej obecności na forum napisales wiele dość przemyślanych uwag z ktorymi ( choć duża ilość osób jechala po Tobie ) z ktorymi się zgadzam. Ale to że:". Zagrasz to zobaczysz, ze bez wylewelowanych skilli jestes gimpem i gowno zrobisz w tej grze. Tak jak kazdy casual, tylko mozesz generowac laga na serverze, nic wiecej. Zadnego pozytku z ciebie nie ma.." No to sorry pier... no ale kazdy ma prawo miec swoj punkt widzenia:) Co jako casual mozesz robic dla klanu: - sluzyc jako przyneta - zbierac surowce - zostac crafterem Piszesz że trzeba byc pro ( w zrozumieniu: Miec jak najszybciej wymaksowane skille ) ale pamietaj ze: "Nec Hercules contra plures" wiec nie przesadzajmy. Zreszta sa ludzie ktorzy jesli zdecyduja sie grac to graja swoim tempem i NIE odchodza z gry po 2-3 miesiacach tylko graja min. 6 miesiec i dluzej i czerpia z tego cholerna radosc bedac przy tym przydatnym dla clanu.

Autor:	Lufanga [ 16 kwi 2009, 10:39 ]
Tytuł:
Mendol napisał(a): pod tym wzgledem dfo przypomina wiekszosc mmo. im pozniej zaczynasz tym wiecej masz do nadrobienia. tylko, ze w dfo wystarczy spiac sie przez pare dni, odpalic makro i juz wszystko inaczej troche wyglada. tylko w teorii w wiekszosci mmo zaczynasz miesiac pozniej - to masz miesiac do nadrobienia zaczynasz pol roku pozniej to mozna powiedziec ze masz ze 3 miechy do nadrobienia - bo np gildia jest lepiej ubrana - zna taktyki - ogolnie obyta w swiecie no i jak pomoze to pojdzie szybciej w DFO jest odwrotnie mozna powiedziec ze kazdy tydzien zwloki to jestes miesiac w plecy wiadomo DFO startuje - jest masa dziur ale AV powinna robic jakies rollbacki mozna by przyjac ze na EU-2 bedzie lepiej - ale tam zapewne bedzie podobnie po czasie jesli AV nie bedzie reagowac jak nalezy imo jesli zmieniac serwer to na EU-3

Autor:	Havok [ 16 kwi 2009, 10:42 ]
Tytuł:
Ja to podsumuje tak, żeby w tej grze skile rosły normalnie nie byłoby tak masowej jazdy na błędach. Perspektywa, że pieprzoną halabardę będę koxał "grając" przez najbliższe pół roku (już na poziomie 30% gainy są tragiczne) odpycha mnie od tej gry bardziej niż dostawanie w pvp...

Autor:	Zarri [ 16 kwi 2009, 10:42 ]
Tytuł:
Lufanga napisał(a): to czy gra naprawde by wymagala tak hardkorowego podejscia? czy roznice byly by tak ogromne ze casual player by sie nie liczyl? Gra wymaga hardcorowego podejscia, gdyz przyrost skilla jest bardzo wolny. Zalozeniem devsow jeszcze w roku 2004 bylo ze nie bedzie nawet capa na skille. Czyli tym bardziej hardcorowo. Od samego poczatku DFO bylo robione dla hardcorowych graczy. Owszem, casual tez moze sobie pograc, ale np. zbudowanie tratwy zajmie mu 2 lata a hardcorowcowi 2 tygodnie. Roznica sa naprawde duze. Juz powstaja w grze bronie (np. warhulki) ktore zmienia zupelnie podejscie do oblezen. Gdy powstana warshipy to tez duzo sie zmieni. Czy ty myslisz ze ludzie beda zdobywac wtedy miasta/hamlety robiac zergi jak teraz ? Nie bedzie juz potrzeby zergowania przeciwnika, bo z odleglosci go czarami/dzialami/warhulkami itd rozwalisz. Gildia casuali, ktora bedzie w 100/200/300 osob sztrurmowala miasto zostanie zmieciona w pyl przez Flamethrowery zanim w ogole dobiegna do miasta. Casuale nie maja szansy w tej grze. Cytuj: - zbierac surowce - zostac crafterem Nuzgul, ile taki casual uzbiera surowcow ? W porownaniu do kolesia,ktory zostawi macro na cala noc ? Co casual wycraftuje grajac 2 godz dziennie ? LOL

Autor:	Havok [ 16 kwi 2009, 10:48 ]
Tytuł:
Dobra dobra już nie kituj, ciekawe ilu na dłuższą metę znajdzie się takich hardkorowcow_nolifow, coby tą grę utrzymać, bo za pół roku przy takich gainach trzeba będzie być idiota, żeby zacząć grę.

Autor:	Lufanga [ 16 kwi 2009, 10:49 ]
Tytuł:
powiedz mi Zarri o i Havok jakby bylo zabronione makrowanie (surowo karane) a exploity gonione jeszcze bardziej i sprawniej ogolnie panowal by porzadek jak Gotham City i kazdy musial by normalnie grac - to czy byly by takie ogromne roznice?

Autor:	Oyci3C [ 16 kwi 2009, 10:50 ]
Tytuł:
Bylyby bo zawsze znajdzie sie ktos kto moze siedziec 18-20h przed kompem i klikac, klikac, klikac. Na pewno nie na taka skale bo 90% by wymieklo.

Autor:	Mendol [ 16 kwi 2009, 10:54 ]
Tytuł:
gra nie wymaga hardkorowego podejscia. skoncz juz pierdolic zarri bo to nudne jest.

Autor:	Teo [ 16 kwi 2009, 10:55 ]
Tytuł:
Dla mnie sprawa jest zakonczona, eagle zrobil to co nie toleruje i nigdy na to przyzwolenia nie bedzie, nawet jesli caly serwer bedzie ganial z radarmi i innymi hackami. Zdecydowalismy ze nie rozwalamy gildii po polaczeniu bo mamy sporo wartosciowych graczy, ktorzy sa chetni do wspolnej gry, a ci co jada na "dwa abonamenty" zostali wywaleni. Zarri, robisz z siebie idiote, nawet nie trzymasz standartow dziecka z adhd, a jak widzisz ze masz poklask na forach to sie nakrecasz jeszcze bardziej. Havok i Zarri, odnosnie waszych teorii, dajcie se siana z DFO i nie meczcie sie, nie radzicie sobie z tak prostymi rzeczami i piszecie jakies wyssane z palca madrosci w niewiadomym celu. Gram casualowo, craftuje, kopie, biegam na male i duze pvp, jak dostane w dupe to wiem dlaczego, po czesci dlatego ze nie makruje ale jednak mam duzo zabawy. Dla mnie DFO to crafting, harvesting, polityka, handel, pvp, siege, bieganie w malej grupie gdzie czesto mozna wciagac przeciwnika w pulapki i wygrywac mimo slabych skili lub malych umiejetnosci. Sporo ludzi tu smieje sie z tego ze ktos w wiekszej grupie atakuje mniejsza ale to daje wlasnie szanse tym carebearkom na wygrana. Nie raz biegalem w grupie 5-6 ludzi i atakowalismy 3-4 bo to daje nam przewage, czesto tez trafia sie na jeszcze gorszych graczy, naprawde nie wszyscy w tej grze to full plate 100rigor i 100bow mastery, nie chce byc meczennikiem, nie frapsuje tez pieknych filmow pokazujacych uber pro skila, wiec jak dla mnie jest ok bo gra nadal daje sporo zabawy.

Autor:	Aenima [ 16 kwi 2009, 10:57 ]
Tytuł:
a ja lubie embe!! ~ jakis taki najnormalniejszy sie wydaje,

Autor:	Postal [ 16 kwi 2009, 10:57 ]
Tytuł:
od wczoraj ponownie gram w dfo fresh postacia i jakos nie kokusje, nie skilluje na sile i nie czuje zebym stal na straconej pozycji ogolnie dfo to mega fun o ile ma sie odpowiednie podejcie do niego.

Autor:	Havok [ 16 kwi 2009, 11:00 ]
Tytuł:
Lufanga napisał(a): powiedz mi Zarri o i Havok jakby bylo zabronione makrowanie (surowo karane) a exploity gonione jeszcze bardziej i sprawniej ogolnie panowal by porzadek jak Gotham City i kazdy musial by normalnie grac - to czy byly by takie ogromne roznice? eagleeyesa nie zbanowali za hacki a ty chcesz, żeby karali makro? Panie daj pan spokój . Nie ma co gadać co by było gdyby. Koto zrobił rigora na kwasie ten ma a kto nie ten ma trudniej, takie jest podejście devsow do gry

Autor:	Zarri [ 16 kwi 2009, 11:06 ]
Tytuł:
Havok napisał(a): Dobra dobra już nie kituj, ciekawe ilu na dłuższą metę znajdzie się takich hardkorowcow_nolifow, coby tą grę utrzymać, bo za pół roku przy takich gainach trzeba będzie być idiota, żeby zacząć grę. Przy takim gainie skilli jak teraz to nowa osoba zaczynajaca gre za pol roku nie bedzie miala sensu gry. By zapewnic doplyw nowych graczy Aventurine bedzie musialo zwiekszyc przyrost skilli poczatkowych by mogli oni szybciej dogonic reszte. Ale czy tak kiedys zrobia ? Embe, grajac casualowo ty nie gonisz graczy hardcorowych, ty zostajesz z kazdym dniem coraz bardziej w tyle. Za dwa miesiace nie zabijesz nawet gracza AFK :^)

Autor:	bre [ 16 kwi 2009, 11:14 ]
Tytuł:
Dlatego skill cap polega na tym, ze koniec koncow ta roznica sie wyrowna. Czy Ci sie to podoba czy nie.

Autor:	tomugeen [ 16 kwi 2009, 11:15 ]
Tytuł:
Jaki cap? Slyszal ktos o nim? ;']

Autor:	Ziolo [ 16 kwi 2009, 11:15 ]
Tytuł:
Jak czytalem co zarri pisze o skillgainie i zostawaniu w tyle to sie lekko martwilem, ze faktycznie jak ktos pozniej zacznie to jest w dupie. Embe ladnie to jednak podsumowal. Moze on i jego koledzy nie beda mieli 7 hamletow ani 300 memberow, ani nawet wypasionych skili. Moze ssaja pale w pojedynke i nikogo nie sa w stanie ujebac. Ale nawet jak w 5 czy 15 zajebia 3 macroerow, to fun przebije wszystko i o to chodzi najbardziej

Autor:	bre [ 16 kwi 2009, 11:16 ]
Tytuł:
Dobrze wiesz, o ktorym capie mowie wiec nie cwaniakuj.

Autor:	Viracept [ 16 kwi 2009, 11:19 ]
Tytuł:
Tak wyrówna się tylko głupio dostawać w pupę przez 3 kolejne miesiące tylko dlatego, że co poniektórzy cały marzec spędzili na wp skillowaniu V.

Strona 38 z 43	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team