Z tego wywiadu nic nie wynika.
Dodali jeden storyline z Queen Borg dla Admiralicji w PvE, i tyle. Reszta może będzie, mysla, planuja, mam nadzieję, pomyśla ... etc.
Straszne jest to że producent przestał się wogóle krepowac tym że wypuścił grę nieskończoną, gdzie playtime liczyny jest wg. developera na 80h po ścieżce fabularnej ... smutne to. Faktycznie, mnie rozwala w proównaniu do orginalnego ST ilośc statków w walce, i praktycznie minimalny kontent typu dyplomacja - science. 95% misji jakie mialem dotąd to sama walka, walka i jeszcze raz walka. Ok, taki story byłby fajny dla klingonów, ale explorers and diplomats z ziemi ?
Brakuje mi jeszcze jednego mechanizmu - dodanej opcji modyfikowania przez graczy modułów zamiast w memory alpha. Powinno być tak, że wojownik "modyfikuje" guny i inne takie, naukowiec - naukowe lub statki, a inzynier statki i naped i warp core itd ...