czytajac topica tylko sie usmialem bo osoba, ktUra go zalozyla stala sie chyba przedmiotem kpin (niezamierzonych, rzecz jasna)...
scorpio>chaos porownujesz do mongolow? mam porownac order do ped...? nie, i nie zrobie tego, domyslam sie ze nie miales nic zlego na mysli (w koncu mognolowie, o ile mnie pamiec nie myli bo na histori to spalem przewaznie podczas tamtych lekcji, tworzyli doskonala armia, tylko chuba nie byla taka barbarzynska... a moze?), tak czy siak troche sie zagalopowalem i ponizej podaje moje typy (tylko jedne zalezy od drugiego, a ze nie ma Evil w UO to troche pomieszam):
Order: (nie wiem dlaczego od niego zaczynam...) moim skromnym zdaniem wygladaloby to tak: zakon rycerski walczacy z chaosem... posiadajacy Wielkiego Mistrza (zasluzonego w boju rycerza, bo nie widze w tej roli kaplana/maga), wlasna hierarchia (ktora gdzies widnieje), obrona miast przed najazdami zlych rycerzy (czytaj dalej), ale nie ich okupywanie (chyba ze byloby jedno Evil_City - wtedy moga sobie miec wszystkie inne dla siebie); co jeszcze... naturalnie nowi otrzymuja status giermka itd... (czytajcie Krzyzacy i inne
)...
A co do Chaosu... wiec powinien to byc roj potworkoof ktore walczac lamia wszelkie zasady zachowania szyku, bija sie miedzy soba itp (ala Warhammer)... ale w UO nie mozna byc stworkiem, wiec dla mnie ChAoS w ultimie ogranicza sie do... Zła Wcielonego w Człowieka - czyli zakon czarnych rycerzy. Taka jest moja wizja, wiem ze troche uproszczona ale tak to dla mnie wyglada i pozatym zakon te powinien lezec wlasnie w miescie zlym (ale nie pelnym rabusiow i zlodziei tylko takim po kotrym nie chcialby stapac zaden czlowiek... takiej zlej
aha, honor dla czarnego rycerza jest najwazniejsza wartoscia (Faltar! jacy gwalciciele bez honoru jak my ludzmi jestesmy a nie potworami?
) mimo ze etos rycerski naginaja dla wlasnych potrzeb (ale powtarzam ze NIGDY nie lamia honoru...)
no, to ja czekam na wizje innych
postarac sie!!!
Pozdrawiam! (wszystkich ktorzy maja problemy z trudnym jezykiem polskim [heh, siebie tesh pozdrowilem
])
ps. Faltar>pierwsze zdanie nie mialo na celu obrazenia niczyjej osoby...