Zachciało mi się ostatnio grać monkiem (gwoli ścisłości moja głowna postać to ranger). Posiedziałem trochę na CA i TA, ale zachciało mi się tombów. Spodziewałem się, że dostanę sporo zaproszeń do party, jako że monków jest stosunkowo mało, a są potrzebni. Załadowały mi się tomby i stoję... nic.. tu nastąpił pierwszy zonk. rozsyłam zaproszenia po party. patrzę na członków teamów a tam 6 W/R i jeden N/Mo... tu nastąpił drugi zonk. Dowiedziałem się, że taki build nazywa się IWAY (od skilla woja "i will avenge you"). Poszperałem w necie, poczytałem. Przyszedł czas na wykorzystanie w praktyce. Dzień grałem jeszcze tym monkiem, aby zdobyć factiony na skille woja do tego buildu. Nadeszła faza testów. Mam postać. Runki kupione. Zaczynam szukać party. Trafił się jakiś random team. 6 W/R, N/W i N/Me. Duchy - 45 sek. ---> może być. The Underworld ---> 1:30 (fakt, że team z którym walczyliśmy składał się głównie z Francuzów
), Burial Monds. Spotkaliśmy na swojej drodze gildię DK (nazwy nie pamiętam). No w każdym razie są na 3xx pozycji w ladderze. No myślimy już raczej po nas ;] random team. no raczej nie mamy szans
3:30 rozwaliliśmy ich priesta i hero... nasi stoją nietknięci...
po 7 minutach walki (tu nastąpił trzeci zonk) rozwaliliśmy ich flawlessem
było ciężko - fakt.. no ale... tu nastąpił czwarty zonk, który trwa do tej pory
niestety nie mogę dalej testować tego buildu bo szkółka mi nie daje
aha nie dokończyłem -> Unholy Temple ---> po 5 minutach walki z koreańską gildią przegraliśmy
PS. Nie śmiać się ;] mało gram na tombach
wolę rozgrywki 4 vs 4 ;]
PS2. jakby ktoś mógłby mi powiedzieć jak łatwo rozwalić taki build i co dokładnie sprawia, że jest on nawet dobry byłbym wdzięczny ;]
N.