Któryś z GM`ów (chyba Gadget z całym szcunkiem:)napisał byśmy załatwiali swoje sprawy w tawernie a nie w banku,bo po to są tawreny.Zgadzam się z nim całkowicie tak powinno być,w końcu jest to rpg.Tylko w takim razie zapytauję:Był sobie taki Dalamar który chciał być łucznikiem,rangerem.Kimś w rodzaju Tanisa(Dragon lance)czy Legolas(wszyscy wiemy:)Niestety bezwzględny świat UO wymusił na nim zmianę swych marzeń,bo jaką on ma sznsę z głupim aligatorem nosząc skórzaną zbroję i łuk?Chyba żadnych,a może jestem w błędzie?Tylko czy widział ktoś kiedyś Legolasa lub Tanisa noszącego plate armour?Bo jak narazie życie w UO wymusza takie zachowanie na wszystkich członkach mojej profesji.Tylko w takim razie może wszyscy zostańmy wojownikami lub magami?Tylko gdzie tu rpg?Czekam na dyskusję.Z pozdrowieniami dla GM`ow za to,że im sie chce.Dalamar

Ja tam nie wiem co do tego armura to masz racje ale to powinno byc rozwiazane tak ze nie powinny by po pierwsze potwory tak blisko miasta po drugie ... nie powinno byc manczkkinow postaci poteznych w wojowaniu i w czarowaniu to zupelnie psuje mi klimat gry kiedy widze jak gosc sobie chodzi z plate mailem i za chwile go sciaga i jest arcymagiem to niedopuszczalene proponuje rozwiazanie odwrotne niz na DZ nie wysokosc skilli bojowych powinna decydowac o tym czy ktos czaruje czy nie ale powinna dyskfalifikowac kogos z czarowania tak wiec jak ktos ma np 160 skilli bojowych nie powinien moc wogole czarowac taka jest moja propozycja. Zlikwiduje to czarujactych gornikow choc obciazenie ich juz zlikwidowalo troche i zlikwiduje manczkinow ...

Warlocka to niewidziales?

W wypadku tych postaci magia sluzy do czarow pomocniczych - bless, protect, reflekt. Sam walcze i czaruje. Magia nie daje mi tyle co przecietnemu magowi oprocz ww. czarow.

To prwada Ziemni,zgadzam sie z Tobą.Nie sądzę,by czarowanie musialo byc zarezerwowane tylko dla czarownikow.Dlaczego kowal,czy wojownik nie moglby tego robic?Na moj gust ograniczenia zwiazane z noszeniem zbroi wystarzcza a do decyzji gracza i jego odgrywaniu postaci pozostwmy to czy jakims tam magiem bedzie chcial zostac czy nie.Obstawal bede jednak nadal przy tym,ze czysta klasyfikacja zbroi pod wzgledem jej armour pionts to bezsens,bo eliminuje to byt postaci z roodzaju zwiadowcow.To samo tyczy sie broni.Lekkie bronie powinny miec mozliwosc zabicia przeciwnika choc mniejsza niz ich ciezcy bracia.Proponuje rozwiaznie typu: miecz 10+k10 a luk k20.Niby to samo ale w praktyce nie,wystarczy znac matme Moim zdaniem daje to juz pewne mozliwosci lucznikom choc musza oni byc swiadomi tego,ze srednio damage beda milei mniejszy.Co wy na to?(P.S.nie przywiazujcie wagi do wartosci liczbowych to abstrakcyjny przyklad)Hej

Również sie zgadzam. Warlock w naszym świecie ma w ogole bardzo ciezko... zaprooponowane ograniczenia sa zdeka niewlasciwe.

A jaka postać nie ma ciężko, szczególnie na początku ? Co do czarujących górników i kowali to wyobraźcie sobie świat fantasy, w którym jakiś mistrz magii uczy sztuki górnika

Co ma piernik do wiatraka ? Chodzilo nam o to ze po wprowadzeniu zmian takich jak : "powyzej 160 skilli na umiejetnosci bojowe nie mozna czarowac" Profesja Warlocka w ogole byla by skreslona.

Osobiscie uwazam, ze nie ma przeszkód by taki np. gornik czarowal, ale z umiarem. Powinny to byc raczej czary przydatne w fachu, coś na podobieństwo Wiedźmińskich znaków - jestem całkowicie przeciwny górnikom miotającym firebale czy inne lightningi... Co do wojowników to raczej też nie powinno być możlwiości dobrego czarowania i dobrego walczenia. CO najwyżej jakieś wyjątkowe przedmioty jak np. święty miecz pozawlający miotać gniew Pana pod postacią błyskawic... No ale takie coś musiałoby być naprawdę trudne do zdobycia. nauczenia...

nom to niezle widzisz klimat, swiat rpg z ograniczeniami, pszeciez to ze sa warlockami ma swoje minusy jak sam zauwazyles musza zdjac zbroje a wtedy sa bezbronni jak kaczuszki

Ograniczenia to w sumie jakies musza byc (bo chyba ograniczeniem jest nie moznosc rzucania czarow w zbroi dotkliwym) a tak poza tym to sie zgdazm z powyzsza wypowiedzia. Chociaz... znam warlockow ktorzy po zdjeciu zbroi wcale mi kici nie przypominali... raczej nie ta skala

Jako ze jest down dorzuce cos jeszcze Jest cos takiego jak skillcap. Wojownik to 5 skilli - dorzucajac do tego magie jest 6. Czyli docelowo postac albo jest biedna (brak skilla "zarobkowego"), albo nie ma takiego pozytecznego skilla jak np. healing.
_Nie_ da sie zrobic mocnego wojownika bedacego zarazem mocnym magiem - brak mozliwosci wyuczenia sie evaluating int itp.

No fakt... to moze by tak skonczyc ta dyspute ? Do akcji panowie...

Daimonion.. jakbym walczyl mackami to tez bez zbroi z kijkiem kici bym nie przypominal

Pierw Corp Pora pozniej w czerep kijkiem . A powaznie - nazywa sie toto nie warolock a tank mage

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ziemni dnia 2002-02-05 23:35 ]</font>

hmn..
wlasnie Roger mi zza plecow stwierdzil...
ze On lata w sqrze ( i z pejczem) i radzi sobie z aligatorem..
a w sqrce lata bo wiecej sil niema...
wiec prosze o niepier&%&nie...
jelsi sie che to sie potrafi
o!
G.

Yeep... nic dodać nic ująć.

Ranger nie walczy wrecz, posluguje sie zwierzakami wspomagajac sie magia lub lukiem lub umiejetnosiami barda. Wiec w skorze mu jest OK.

Ja w zmacnianej skorze rozwalam niedzwiedzia czarnego a mam bardzo slabe umiejetnosci bojowe

sami teraz widzicie...
ni staty i skile czynia czlowieka...
nawet slaby a sprytny czlowiek sobie poradzi.
tak jak w zyciu...
nie zawsze sila wygrywa - czesciej spryt i cwaniactwo...
UO uczy wlasnie myslenia, jak zyc... niekoniecznie bedac wielkim i silnym.
Kazdemu natura dala jakies dary i ulomnosci - jego sprawa jak to wykozysta.
Gadget

czyli sie jednak da....
coosh
malkontentuf nie brakuje, a szkoda.

Z.

warlock niemoze byc dobrym wojownikiem i magiem jednoczesnie? eee... niemarudzcie... po to miecz i magia aby zarabiac... z Ice Dungeon ostatnio 20k wyciagnelam, podobnie inne jaskinie.. zapraszam do zwiedzania i zbierania grosikow... po pewnym czasie moze wam sie te grosiki juz ciezko nosic:)