"Nina, która gra na CL, kłamie jak z nut :>. Na CL opowiadała się po stronie chaosu i dlatego zraziła do siebie Prezydent Alice Ravenlord, mającą 92% poparcie graczy w Minoc i Vesper. Sam grałem i zapewniam, że w tym przypadku jestem całkowicie obiektywny."

Sranie w banie panie Arkanie . "Całkowicie obiektywny"... pffff . "92% poparcia" ... boshe...

Nie bardzo rozumiem zachowanie co poniektorych graczy i <pewnych> GM'ow...
Pamietam jak sami narzekaliscie, ze nie ma klimatu, ze gracze tylko expuja, zamiast odgrywac RPG. Oto pojawia sie gracz, ktory RPG odgrywa wysmienicie, stara sie wczuc w swoja role, slowem: robi bardzo wiele dla swiata SC. I co sie dzieje? Gracze na niego 'jada', Admin na niego 'jedzie' i co najgorsze, podburza na niego innych graczy. Nie wiem dlaczego. Zdecydujcie sie w koncu, o co Wam wszystkim chodzi.

Po pierwsze Szersz - to nie fair - nie dales sie wykazac - sam wpadlem na pomysl powstania jakies 3 wypowiedzi ponad Twoja

A tak na powarznie (czyli po drugie) to ja bylbym w stanie to zrozumiec gdyby np Szerszen byl Lordem Britishem - jako ze najglowniejsiejszy z Najwyzszych GieeMuf :/ Ale zeby jakis tam Aravoacostam to nie!

Podtrzymujac powyzsze stanowisko oglaszam sie samozwanczym przywodca "Organizacji Konspiracyjnej ds Zwalczania Samozwanczych Przywodcow"

Klimatowi - tak... Bufonom - NIE! NIE! NIE!

Nina - ja tu widze jakies glebokie niesnaski z CLSE, a moze i nie tylko? Moze przylacz sie do gry na SC i pokaz, ze twoje slowa sa czegos warte. O ile mnie pamiec nie mysli to na SG szlas z Albertem ramie w ramie. Problemy z CeeLa zostaw na CL.

Re Nina:
O ile dobrze pamietam to na SP. SG bylas zona Lorda Alberta i robilas dokladnie to z czego sie teraz smiejesz na SC... Dosc radykalna zeklbym, zmiana pogladow...

"Klimatowi - tak... Bufonom - NIE! NIE! NIE!"

I DOKŁADNIE O TO TU CHODZI .

Re Nina:
Ja bym powiedzial: Hipokrytka NIE!

Żoną Lorda Alberta... weź mnie nie posądzaj o takie rzeczy .
Co do tego, że mam jakis uraz z CL... wierzcie mi, że ja go znam dosyć długo i wiem, że tu będzie robił dokładnie to samo.
I jeszcze, że kiedyś stałam z nim ramie w ramie... tak, to prawda ale teraz zmądrzałam .

Nina - a moze jakas konstruktywna odpowiedz? Bo z tego co widze cos cie boli i przez to siejesz zamet.
Widze tez inna mozliwosc: Tesknisz za Albertem, bo byc moze nie przyklada on juz takiej uwagi do gry na CL i toczenia sporow z Toba... HE ?

Co mnie boli? To, że gość robi wode z mózgu innym... I powiem Ci szczerze, że sie ciesze iż zostawia CL w dali... będzie przynajmniej spokój.

RE Nina:
Ja Cie o nic nie posadzam, mowie jak bylo z Albertem... Jak biegalas zbieralas podatki itp... Hmm Mowisz o jakim Bractwie kupcow i rycerzy, a stoisz murem za chaosem - imo troche sprzeczne jedno z drugim jest... Zdecyduj sie wreszcie, moze za tydzien oglasisz sie Jasnie Wielmozna Krolowa Vesper, a miesiac pozniej bedziesz sie smiac z kogos kto zrobil to samo w Minoc... taa kobieta zmienna jest, ale w Twoim przypadku, mowienie o kobiecie jest troche na wyrost<<:

Taunis, Ja juz nie gram ale wiesz chyba jesli ma byc taka zabawa w zabijanie Lordow Arkanow to znow zagram ]

Widać, że Nina jakoś nie kwapi się do tego, by napisać na Forum prawdę o tym, co jest przyczyną jej nienawiści do Harmonii. Czekamy na wyznanie ^_-.

92% - zostało to policzone przeze mnie, więc nie ma mowy o pomyłce (ewentualnie +/- 1%). Tyle właśnie procent głosów w Referendum Republikańskim Vesper i Minoc było ZA proklamacją niepodległej Wolnej Republiki Północy pod przywództwem Prezydent Alice Ravenlord, córki Alberta. Takie są fakty, Nino, A to, że garstka spiskowców z Chaosu zrobiła w obu miastach niezły bałagan podczas rządów regenta nie zmienia faktu, iż absolutnej większości obywateli Republiki podobały się zmiany zaprowadzone przez Harmonium.

Jeżeli ktoś uważa mnie za NIEOBIEKTYWNEGO :>, zapraszam do skontaktowania się z byłymi graczami jednej z dwóch najsłynniejszych gildii CL, RZK. Można także pogadać z byłymi obywatelami Autonomii Harmonium, państwa założonego przez Księcia Arkana Ravenlorda I na CL. Zapytajcie, co oni mają do powiedzenia o zasługach rodu Ravenlordów dla rozwoju społeczeństw graczy na polskich serwerach. Na CL domy Ravenlordowie rozdawali każdemu, kto chciał zostać obywatelem Autonomii. I to był właśnie dobrobyt. Każdy, kto chce zmian na SC, niech nie słucha takich osób, jak Nina (która nota bene sama była jedną z zagorzałych zwolenniczek Harmonium, zanim doszło do kłótni między nią a Atreidesem - teraz Nina nie robi nic poza mszczeniem się na Ravenlordach pomimo ich licznych zasług), lecz postara się skontaktować z porządnymi graczami z CL.

To by było na tyle. Czekam na opinie.

Wiek nie ma tu znaczenia - ale Albert przynajmniej trzyma sie jednego, a Ty Nino skaczesz raz na jedna strone raz na druga. Moze maść na hemoroidy? ;D

Heh... stoje murem za chaosem... no ciekawe. A to co ja robie to wyłącznie moja sprawa... i moje zdanie do którego chyba mam prawo, czyż nie?

Cos mi sie zdaje ze zaraz na flames to sie przeniesie...

Popieram lcv za RPG, co nie znaczy, ze nigdy nie uslyszy swistu strzaly, lecacej ku jego glowie <<<:

Re Nina:
No jasne, ze masz prawo do zdania, a ja mam prawo to komentowac prawda? Po to jest forum, ale prosze Cie zastawow sie dwa razu zanim nacisniesz <Wyslij> ...

Trzeba tez spojrzec na to z tej strony: co trzyma taka ilosc graczy na CL?? Serw pada czesto i na dlugo, zasady wprowadzane przez GMow sa miazdzace, a mimo to liczba 220 graczy jednoczesnie BYLA normalka ( przed tymi MEGA padami ;] ). Tak wiec tacy ludzie jak ALbert z cala pewnoscia tworza lep na graczy, spojrzcie ilu juz sie zdeklarowalo powrocic na SC zeby zdetronizowac Lorda, hehehe. Oj dzieje sie panie dzieju, oj dzieje...

Tak sie sklada ze gralem i grac mam zamiar na CL... Z RZK mialem dobre stosunki i "mieszkalem" w Minoc. Prawda obiektywna wyglada tak:

- na poczatku kazdy sie przerazil wizja podatkow

- potem kazdy zlewal Alice

- potem kazdy sie z niej nabijal

- potem kazdy ja tepil

Do strazy brala jakichs smiesznych NB i grozila tylko jakimis przesladowaniami (sic!). No ale dajmy mu jeszcze jedna szanse! Moze cos z tego wyjdzie...