osoba ktora nie czytala ksiazki, kilka razy sie zgoobila...
o czyms to swiadczy...
Gadget

ja powiem wiecej.
ten kto nie czytal silmarilion moze miec niejakie klopoty ze zrozumieniem samego Gondoru, ktory tutaj jest przedstawiony jako zwykle krolestwo, a tak naprawde byl cala cywilizacja.
no i szkoda, ze nie powiedzieli, jak stara jest Galadriela

A ja dzisiaj ide na 20.30":PPP jejej:PPP

LUDZIE!
Ten film trwa 3h a ksiazka jest znacznie obszerniejsza, co oznacza ze film trzeba bylo SKROCIC. Po co wiec marudzic, ze to zrobiono? To byla koniecznosc! Tez bym chetnie poogladal jak robia strzaly/czyszcza bron/drapia sie po dupie/myje sie elficzka w strumieniu, ale zeby tak sie stalo sam musialbym ten film nakrecic.
Dlatego nie marudzcie podajac takie argumenty bo to troche glupie/niedojrzale, nie sadzicie?
Nie obrazajcie sie, nie chcialem nikogo urazic, jednak noz mi sie otworzyl w kieszeni gdy przeczytalem co poniektore komentarze.
Bylem na filmie w kinie, i nie spodziewalem sie ze efekt bedzie TAK DOBRY.
Ci, ktorzy nie widzieli go w kinie, naprawde polecam, bo WARTO!!!

_________________
*** by gigi ***
http://www.ultimaonline.phg.pl
http://www.kasa.boo.pl

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: gigi la dnia 2002-02-15 12:26 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: gigi la dnia 2002-02-15 14:15 ]</font>

nie czuje sie urazony, mysle jednak, ze Jackson troche momentami przesadzil, popatrz np na kucyka........z kucykiem jest zwiazana cala historia, a w filmie?
w filmie kucyk jest i owszem ale dopiero w momencie gdy Sam go puszcza wolno z pod Morii, robiac zmartwiona mine i wogole bedac bliski placzu, martwi(?) sie o kucyka.......jesli ktos nie zna historii zwiazanej z kucykiem, pomysli sobie ze Sam jest kretynem bo rozpacza, martwi sie, etc po, hmmmm powiedzmy sobie "zwyklym tragarzu"....albo, ze jest tak uczuciowy, ze obdarza miloscia kazde napotkane zwierze co tez jest dosyc glupie zwlaszcza, kiedy wiadomo, ze sa zwierzeta ktore szpieguja na rzecz Saurona
to, ze nie ma Bombadilla, tlumaczy Jackson tym, ze nie jest to scisle zwiazane z fabula, hmmmm to jakies pieprzenie, Bombadill wystepuje podczas drogi przez Mroczna Puszcze, po drodze sa kurhany, stara wierzba, no i wreszcie jest jedyna postacia w Srodziemiu na ktora nie dziala Pierscien Wladzy - to jest nie zwiazane z fabula???? to co w takim razie jest?
takich skrotow jest w filmie wiecej i to mnie drazni;-) a nie to ze nie widac jak wyciagaja strzaly albo drapia sie po tylkach
Hoghw

A ja zyje marzeniami ze nakreca jeszcze film "Ostatni wladca pierscienia" - jak ktos czytal ksiazke o tym samym tytule to wie o co chodzi.

Jee Ultor.. to fakt wszystkie Jamesy Bondy przy tym by wysiadly.

Otoz to takiego kryminalu w realiach fantasy to w zyciu jeszcze nie czytalem.

Ja ogladalem wczoraj ...
Wrażenia bardzo pozytywne , co do wierności powiem tak : "jestem pozytywnie zaskoczony" ->> patrz "Wiedzmin"
Ciekawe kiedy cos David'a Gemmell zekranizują ...

Poprawka, nie kryminalu a powiesci szpiegowskiej przy ktorej w dodatku wiele innych pisanych przez specow od tego typu ksiazek wymieka.

hm jak to zobazcylem w empiku, to jakos tak powialo mi profanacja i nie skusilem sie zeby to przeczytac....
a jak teraz widze porownanie do Bondow, to ta ochota odchodzi mi coraz bardziej;-)

Druss z Gemmela to ja bym chetnie ogladnal Wylandera, a najchetniej to bym obejrzal jakis film nakrecony na podstawie Dragonlance, albo Lovecrafta (co do Lovecrafta a bardziej Edgara A. Poe to polecan Tajemniczy dwor, film stary ale zajebisty jest nawet Necronomicon)

Martre... powiem tak, elfy juz nigdy nie beda tak dobre, a orki jakos dziwnie robia sie ladniejsze.

Pomijajac sprawe ze znielubilem Aragorna - dziadyga jeden, wloczega i pozer.

(teraz sie flame'y dopiero zaczna)

znaczy wiesz, ihihihi ja stoje na stanowisku, ze elfy sa dp dupy, aragorn mnie malo obchodzi i jedynie krasnoludy wzbudzja moj podziw i sympatie;-)
przynajmniej zawsze wiedza czego chca, nachapac sie nachlac etc;-)
zdarza mi sie czasem rpgowac, kiedy nie bywam tzw MG, i zawsze wtedy jestem krasnoludem, dodam, ze neutrealnym krasnoludem, co oznacza, ze bawie sie najlepiej i nie mam zadnych rozterek hiihi tzw moralnych;-) robie to co dla mnie najlepsze;-)
a tak na marginesie, Gimli to odszczepieniec i hyhy "zdrajca" swojej nacji;-)))
powinien "wklepac" dla przykladu Legolasowi przeleciec Arwene i uchlac sie najlepszym winskiem Elronda, ot co;-) ana koncu obrabowac Bag End;-)

ehh jak dla mnie to film byl cool ale kazdy sie lubi poczepiac:P Niom bo w koncu wiadomo ze te filmy to robia dla kasy a nie dla wiernego odwzorowania fabuly:( A gdyby tak polaczyc przyjemne z porzytecznym?:P

znaczy wiesz, to jest film z rodzaju takich, gdzie mogli zrobic dokladnie wszystko a i tak wyjda na swoje;-))))
dlatego mysle, ze mogli sie troszke bardziej przylozyc;-)
i co z tego ze trwa powiedzmy 3 godziny?;-)
trwalby 4;-) a kosztowalby 50 mln $ wiecej?;-) i co z tego, zwrocilo by sie;-)
a tlumaczenie, ze trzy godziny to duzo, moze za duzo,na siedzenie w kinie,do mnie nie trafia;-)
zdarzylo mi sie kiedys obejrzec Faraona w kinie;-)
w sumie o ile dobrze pamietam, okolo 5 godzin filmu;-)tylek boli, to fakt, ale jesli film jest mily do ogladania mozna sie przemeczyc;-)

Faraon? Mily?

ROTFL

a ja sie nie tarzam;-)
lubie ten film i juz;-)
kwestia gustu;-)

ja tez sie nie tarzam, ja sie rolluje (w wolnym tlumaczeniu - tocze, obtaczam )

tocze (obtaczam) ze smiechu - hihihi mozna i tak , ale po polsku to jest tarzac sie ze smiechu;-)