Zanim zaczniesz scenariusze pisać, to się ortografii naucz lepiej...

Może wyjaśnię wam o co mi konkretnie chodzi.

Otóż myślałem o grze, która funkcjonowałaby podobnie do linuxa.Oprócz aplikacji serwera, napisałbym jądro(kernel), które miałoby zaledwie dwa zadania:
- komunikacja z serwerem
- komunikacja z modułami(poprzez interfejsy)

Pozatym stworzyłbym podstawowe moduły do obsługi grafiki, muzyki, wejścia(input- obsługa myszy i klawiatury(oprócz standardowych klawiszy także hotkeye i inne sprawy)) etc.

Razem z grą(wspomniałem Open Source) udostępniłbym podręcznik dotyczący komunikowania się modułów z jądrem poprzez interfejsy dzięki czemu umożliwiłbym utworzenie nowych, lepszych modułow. I tak grając w tą samą grę miałoby się kilka wariantów silnika graficznego(3d,2d i co tam sobie ktoś wymyśli), muzycznego itd.

Cała trudność polaga na tym, aby napisać jądro tak, aby dostarczało jak największy potencjał przyszłym wersją modułow jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo.

Myślę, że zrozumieliście o co mi chodzi.

Tródno będzie. Jestem dysortografem.

A ty Keii odrazu mósisz się przyczepiać do innych...To według mnie jest bardzo hamskie możesz sobie wypisywać mase błędów ze swojego autorstwa
daj poprosu spokój

A swoją drogą też moge pomóc ale niewiem w czym

Nie mogę, bo kiedy coś piszę i nie jestem pewny jakiegoś słowa sprawdzam na so.pwn.pl

To chyba nie możesz...

Dobra, kończę już trollować bo mnie mod zbije :<

Jak będę potrzebował pomocy to dam znać.

Sama idea Open Source jest okej, wszystko co do tej pory zrobiłem udostępniam, no chyba, że robie to wyłącznie dla zysku.
Tylko ciekawi mnie to jak planujesz 'wydać' tą grę, oraz kto będzie miał dostęp commit do CVS/SVN itd. Rozumiem, że przeciętny śmiertelnik będzie miał dostęp do najwnoszych wersji (tzn do ściągnięcia) i gdy będzie chciał coś dodac/poprawić to się skontaktuje z developerami, aye?

Z tekiego projektu niestety nie ma szans na żaden zysk, może jakiś mały donate, ale to są psie pieniądze

Mimo wszystko, w wolym czasie (a tego od października nie za bardzo będę miał) mogę pomóc

Małe sprostowanie: Opensource byłyby tylko moduły natomiast jądro(no i implementacja interfejsu) podlegałyby prawu autorskiemu. Więc zyski y były.

Skoro tibia odniosłą sukces... to i to może

Wszystko bardzo ładnie, ale na początek proponowałbym zająć się samym 2d... Uwierz mi lepiej jest zrobić dobrą grę w 2d niż jakiś kicz w 3d. Jako grafik komputerowy, wiem jak ciężko znaleźć dobrych modelarzy (choć i kiepskich ciężko)... To tylko propozycja... Zrobić grę full-wypas w 2d, a po jej wydaniu ewentualny sequel. Myślę, że jak gra zrobi się popularna (jeżeli się zrobi) to ze dwóch dobrych modelarzy na pewno zainteresuje się naszym projektem... Sorka twoim ;D, w końcu to wszystko twoja inicjatywa, cała reszta tylko pomaga .

PS: Szczerze mówiąc jako grafik komputerowy chyba bym nie umiał narysować skina na postać... To jest o wiele bardziej skomplikowane... Ale po nabraniu doświadczenia myślę, że poszło by znacznie lepiej.

Taki projekt nie ma szans i raczej nie bedzie ich mial...Aby stworzyc gre potrzeba naprawde sporych umiejetnosci , oprogramowania(ktore kosztuje),jakiegos silnika graficznego(chyba ze mysliscie o jakims bublu) no i zgranej ekipy a to najtrudniejsze szczegolnie jesli nie mieszkacie w jednym miejscu (uwierzcie wiem cos o tym).Pozatym niezlego zawwziecia zeby projekt nie upadl po 0,5 roku ...A tak najczesciej sie dzieje gdy ktos urywa sie z ksiezyca z takimi planami

Zalezy od czlowieka. Kumpel sie zawzial i zrobil cos podobnego do Liero( kojarzy ktos? Takie Wormsy tylko w czasie rzeczywistym) tyle ze w klimatach quake- takie quake 2d. W koncu chyba skonczyl a zajelo mu to jakies 2 lata... sam robil grafike, fizyke itp itd. A trzeba powiedziec ze taki projekt gry mmorpg no to wiadomo ze jest o wiele bardziej skomplikowany... No ale w koncu kumpel ma tylko 17 lat, a jak sadze tutejsi scenaŻysci sa juz dawno po jakis studiach?

Tutaj można sobie przeczytać artykuł na temat małych firm robiących MMO.

nie trzeba miec wcale budzetu i chocby malej firmy zeby pisac MMORPGa, przykładem jest Tibia ktora co prawda najwyzszych lotow nie jest ale badz co abdz sukces odniosla, a napisalo ją dwóch studentów z Niemiec

Na początku grafika będzie 2D. Mam jednak pomysł na to jak umożliwić napisanie modułu 3D pod to jądro. W tym tygodniu postaram się rozpisać grafik pracy nad projektem i założenia ogólne.

A jeśli chodzi o szanse na zaistnienie tej gry to podaje kilka projektów podobnych do mojego(oczywiście to nie gry)
- Linux(chyba nie musze nic dodawać)
- PHP Nuke(system zarządzania treścią)
- OpenOffice(Pakiet biurowy)

Wiesz co zi0lk0 ? Wogóle nie wierzę, że cokolwiek ci wyjdzie z twojego ambitnego projektu. Nie jesteś pierwszą osobą ani nawet nie znajdujesz się w pierwszym tysiącu osób które budzą się rano z myślą "zrobię grę" i idą na forum (niekoniecznie na to) szukać ochotników. Ale nie łam się, cuda się zdarzają i jak się postarasz z tymi założeniami ogólnymi i grafikiem pracy to może nawet uda wam się skończyć engine. Sorry Winnetou.

Tak ale on nie jest osobą dającą posta w stylu: "Siema chcę zrobić grę, coś podobnego do tibii dajcie mi link do jakiegoś RPG makera kk? ~" Nawet jeśli nie zrobi pełnej gry to może się czegoś nauczy, ot tak przy okazji.

Być może nie jest, a może tylko ubiera swoje ambicje w ładne słowa i z wiarą w swoje możliwości oraz ze swoim pomysłem w kieszeni idzie w świat po to tylko żeby ponieść porażkę. Dla mnie ta druga opcja jest prawie pewna co nie zmienia faktu, że czegoś się nauczy i zdobędzie doświadczenie, a to jest warte tej przegranej. Istnieje także możliwość, że w piździec pójdzie cały jego misterny plan bo mu się odechce.

Rzeczywiście chcę zdobyć doświadczenie. Głównie po to zamierzam napisać tę grę. I nawet jeśli jej nie dokończę teraz to kod źródłowy wciąż zostanie na dysku i będę mógł to zrobić, kiedy będę wiedział, że mam już wystarczające doświadczenie.

Pech może chcieć ten dysk popsuć i co w tedy??