mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Posty: 10599
Dołączył(a): 26.02.2002
Offline
PostNapisane: 11 kwi 2002, 16:46 
Cytuj  
Legenda o Świętej Zbroi.

Dawno, dawno temu, gdy jeszcze niewielu znało magię, gdy Duchów nie było, a Bogowie chodzili po ziemi, żył sobie w Minoc pewien kowal, Zarant. Był spokojnym człowiekiem, nie wadził nikomu, a swoją pracę wykonywał uczciwie. Czas leciał, a Zarant pracował. Wykuwał tak piękne zbroje, ze wielu przybywało z drugiego końca świata, by tylko na te zbroje popatrzeć. Po latach ciężkiej pracy był jednym z nielicznych kowali, którzy byliby w stanie wykuć zbroję dla boga. Aż nadszedł dzień, kiedy Zarant umarł. Umarł spokojnie, trzymając w dłoni swój młot.

Stanął wtedy Zarant przed boskim obliczem, smucąc się, że już nie będzie mógł tworzyć pięknych i mocnych ubrań z metalu. A bóg, który Zaranta przyjmował w szeregi umarłych, patrząc w jego zasmucone oczy, zapłakał wraz z nim. Bo i bogowie cenili kunszt Zaranta, i też było im smutno, że więcej nie zobaczą cudów wykuwanych przez niego.

I rzekł bóg do Zaranta: "Wielkim byłeś mistrzem i wielce się zasłużyłeś dla wszystkich. By uczcić to, co robiłeś, zwrócimy ci życie, byś mógł dalej kontynuować swą pracę. Zostaniesz boskim kowalem". I Zarant zapłakał znów, tym razem z radości, a bóg cieszył się wraz z nim.

Lecz w zamian bogowie zechcieli, by Zarant stworzył im zbroje. Zbroje jedyną i niepowtarzalną. Zbroje dla boga. I postawili bogowie warunek: "Zarancie, wyszukaj metal co tytanem się zwie i z niego zrób zbroje. Do czasu, aż tego nie zrobisz, nikt nie zobaczy cię, ani nie usłyszy". Ruszył więc Zarant na poszukiwanie metalu, co bogowie tytanem go zwali. Trudne to było zadanie. Trudniejsze niż samo wykucie zbroi. Bo nigdy nie słyszał o takim metalu, a o metalach wiedział wszystko.

Wędrował Zarant latami, niewidzialny dla innych ludzi. W samotności przemierzył wszystkie krainy i przepłynął morza. Nie znalazł metalu o nazwie tytan. Zwrócił się więc z modlitwą do bogów i prosił by mu pomogli. Lecz bogowie byli nieugięci. Miał Zarant zadanie do wykonania i nie wykonał go. "Szukaj Zarancie dalej, przyjdzie czas, a znajdziesz". I wędrował samotnie po świecie, coraz bardziej tracąc nadzieje.

I dnia pewnego znalazł jaskinię. Wszedł do niej i zaczął kopać, czując, że jest bliski celu. I znalazł dziwną, błyszczącą rudę o ciemnym kolorze, jakiej jeszcze nigdy nie widział. A że miał narzędzia potrzebne ze sobą, zbudował palenisko i przetopił metal. Już chciał uradowany opuścić jaskinię, gdy nagle ziemia się zatrzęsła i zasypała wejście. Nie wiedział Zarant, że na świecie rozszalała się uwolniona z okopów magia. Nie wiedział, że ludzie ginęli. Myślał tylko o swoim zadaniu.

Ruszył więc Zarant przed siebie, w głąb jaskini, w głąb ziemi. Po długiej wędrówce dotarł do zasypanych ruin. Zmęczony usiadł, odpoczął chwilę i wnet zabrał się do pracy. Zbudował kowadło z dziwnego metalu i zaczął kuć. Kuł długo, bez przerwy lecz metal okazał się oporny i trudny w obróbce. Lecz Zarant się nie poddawał. I po długiej, mozolnej pracy wykuł zbroję cudowną, zbroję niepowtarzalną, zbroję na którą tylko bóg zasługuje. Zawołał wiec Zarant bogów, lecz odpowiedzi nie dostał. Wołał długo, płakał i prosił. Wykonał zadanie i nie chciał pozostać w podziemiach na wieki. I stało się, że jeden z bogów wołanie usłyszał, przybył do niego i rzekł: "Ludzie naruszyli święty porządek rzeczy. Ludzie wyzwolili magie, i odwrócili się od nas plecami. Odchodzimy więc z tego świata. Mamy jednak nadzieję, że kiedyś ludzie przypomną sobie o nas. A wtedy wrócimy. Niech ta cudowna zbroja będzie znakiem naszej boskości i twojego kunsztu. Niech twój duch będzie jej strażnikiem. A gdy jakiś mężny i waleczny śmiałek tu dotrze, przypomnij mu o naszym istnieniu. A wtedy będziesz wolny i podążysz za nami. A zbroję tę oddaj temu, to będzie tak odważny, by stawić ci czoło". I zaklął bóg duszę Zaranta w smoka i kazał pilnować zbroi...

Do dziś dusza Zaranta, zaklęta w ciało smoka, błąka się po podziemnych ruinach. Błąka się, czekając na śmiałka, który będzie tak mężny by go pokonać i odebrać mu zbroję...

A miejsce Terathen się zwalo...
--

Tyle w temacie dlugoterminowego questa.

X.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Xanth dnia 2002-04-11 17:49 ]</font>

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.