Mendol napisał(a):
nie bardzo wiem co ma wspolnego fantazja, polot, finezja do twoich wypowiedzi?
bo sugerowala ona cos innego, wiec moze faktycznie zacznij pisac jasniej a nie bedzie nieporozumien.
jesli nie uczestnicze w wb to raczej nie interesuje mnie co on robi, zrobi, czy tez zrobil. takze argumentacja troche bez sensu.
i nie, nie wiem, nie interesuje mnie co sie liczy w wowie.
a tak z czystej ciekawosci olek, grales w war'a z kims poza randomami? mam na mysli znajomych.
zapewniam cie, ze wtedy zmienia sie podejcie do tej gry.
warto sprobowac.
no i znowu to samo, wiec wytlumacze...nie finezji w moich wypowiedziach, tylko w ich odbiorze - dajmy na to przez Ciebie.
bo gdy Ty powiesz "a" to dziwisz sie, ze ktos nie zrozumial "b" - a przeciez mowisz tak "ogolnie", nie skupiasz sie na malostkowych drobiazgach, right?
za to gdy ja powiem "a" - to nie dopuszczasz absolutnie mozliwosci ..ze mogloby to byc "b" ;]
syndrom kaliego.
yy, moje podejscie sie nie zmienilo - niezaleznie od tego z kim gralem ;] podejrzewam, ze nawet gdybym zagral z wujkiem Tadkiem, to i tak wszystkie moje poprzednie zarzuty wobec who bylyby (imho) aktualne.
Ale moze tak poprostu mam, na wowa na poczatku tez pomarudzilem i wrocilem gdy mialo to juz rece i nogi.