ja juz i tak mam to gdzies... alliance, czy jakas gra razem, czy jak to tam nazwac
najpierw spotkalem jakiegos minax na nogach, ale bez gildii... ale cos mi tam przypominalo sie, ze to moze byc fvq... wiec zapytalem sie kto to... odpowiedz byla "your last target"
bo tak szybko uciekal, ze dalem para wczesniej... i dopiero zapytalem... no ale dalej uciekal... zaczalem go bic... ale wygatowal mi sie...
byl tam jeszcze jeden minax... tez bez gildii... nie wiedzialem kto to... stal jakby afk... no to exp/eb... ale nagle zaczal sie healowac... nie mialem many to przestalem... i zaczalem zbierac... byla chwila, zeby mogl powiedziec... no ale nie mowil... powiedzial "don't kill me" heh... ale odwazny i dzielny... zapytalem dlaczego... to cos tam powiedzial... padl w pare sekund...
... no i za jakis czas przypadkiem wpadlismy na siebie... on, lancelot i jeszcze jakis nie z frakcji... no i szybko mnie gankneli 3:1 heh
i tak to wyglada...
chyba ze cos sie dzialo przez weekend o czym nie wiem... bo nic nie gralem...
moze to przeze mnie... ale ja jakos nie pamietam i nie mam zamiaru pamietac ich wszystkich charow, ktore maja... zwlaszcza jak nie spotkalem jeszcze... czas byl zeby powiedziec...
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ATJ dnia 2002-08-27 00:09 ]</font>