Wiec powiedzcie, dlaczego kilkaset osob nadal tam gra i ma gdzies wasze wspaniale OSI? Co do pseudorpg we freeshardach, jakby sie uczepic, to nawet papierowy RPG z prawdziwego zdarzenia mozna prowadzic i odgrywac tak, ze nie bedzie to RPG, ale parodia. Wiec w takim razie niby co, RPG nie istnieje? Jesli jakis shard zalozy sobie pewne wytyczne co do tego jak gracze maja grac i Ci gracze beda tego przestrzegac - bedzie to w duzym stopniu RPG. Wiadomo, ze to tylko gra, ale jest jescze cos - gracze online i ich wyobraznia. A ta nie ma granic.
A wracajac do tematu - legalnosc freeshardow... W umowie licencyjnej EA o ktorej tak glosno krzyczycie, wyraznie jest napisane iz za nieprzestrzeganie jej grozi - utrata konta na OSI. Prosze bardzo, moga mi je usunac, dla takiego swiata ktoremu poswiecilem juz prawie dwa lata pracy, "niech strace"
... Samo postawienie emulatora POL jest legalne - nie naruszam struktury plikow/katalogow Ultimy, ani nie zmieniam zadnego pliku. Ale w takich sytuacjach zawsze jest tak, ze kazdy widzi tylko to co chce widziec.
Moim zdaniem prawda jest taka, ze nie ma jednoznacznego paragrafu prawa ktory zezwalalby na prowadzenie freeshardu, a jednoczesnie nie ma paragrafu ktoryby tego zabranial. Spor taki moze trwac w nieskonczonosc... Tylko tutaj zadam pytanie, komu ma to sluzyc? Komu to bedzie na reke? Jaka korzysc bedzie z tego mial? Bo takiej polskiej mentalnosci nie rozumiem...