To dość ciekawe zjawisko zaczynając dawno temu gre (carvillian_wilk) poszedłem sobie do britani zeby walke pocwiczyc na cmentarzu wtedy to nieopierzony jeszcze ale żadny krwi jak widac Raistlin Majere i jemu podbni zabijali bez powodu graczy. nawey słwem nie ostrzegli nic poprostu kill i ograbienie zwłok, byłem też dziś tk z ciekwości czy cos sie zminiło (Dallamar) i jest jeszce gorzej chciałem pomóc młodemu magowi którym tez w tym momencie byłem akurat zginął an Cm britani więc poszedłem za nim a tu nim zdązyłem coś zrobić jegomość raistlin na dzieńdobry stzelił mnie czymś nawet nie wiem czym i odrazu duch....A ŻEBY BYŁO ŚMIESZNIEJ TO NIE MA JUZ KAPLICZKI JAK KIEDYŚ WIĘC POZRAGNAŁEM SIE Z RECZAMIA LE MYŚLE NIC TO WRÓCE... i co tym razem mnie ubił bone magi ale to nie sztuka bo czarów nie miłem i bronic sie nie mogłem. Więc z zwieszona mina i humorerm zaczełem wracać do normalnego Minoc gdzie nie ma takich Chorych akcji. Swoją drogą Majere ty chyba naprawde nie czajsz o co biega w tej grze....

Dobrze ze powiedziales kto tak robil bo by bylo pozniej, ze kazdy PK taki jest.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: lobo_17 dnia 2002-02-03 21:54 ]</font>

nie wiem jak wy ale ja sobie nie wyobrażam życia w britain.

te kapliczki to chyba zlikwidowano dlatego ze jak ktos juz ubil PK to on odrazu sie wsrzeszal.

Ja też dlatego zyje w Minoc i vesper tam są chore klimaty.

musze cie zmartwic, Wilk... takie chore akcje sie zdarzaja - ostatnio Raist mnie zabil ale nie dlatego ze cos tam tylko ladnie sie na mnie zlota zbroja swiecila.... hehe, a wystarczyloby ze poprosi, a ja mu zarzuce za te 25k cala zbrojka (w koncu tyle kasy ma) - ale nie narzekam... kiedys skopie mu dupsko (to wlasnie bylo w poblizu minoc - dokladnie w strone n mines)...
chyba Raist kowali nie lubi

Pozdrawiam (Raistlina Majare i Aplegata w szczegolnosci )!!!

saranix, mozesz mi powiedziec, czy plyta ze zlota daja Ci wiecej armora niz plyta z merkitu?, bo mi o jakies 6 mniej

Keleborn, nie jestem pewien bo nie mam przy sobie ultimy, ale na 100% ta z merkitu daje wiecej ar od tej z golda... tylko przed zmianami to bylo cos ok 3ar (mam na mysli sam napiersnik... caly zestaw moze i 6ar sie rozni)...
tak wiec gold jest ogolnie slabszy od merkitu, ale jesli masz taki ze zlota to wiesz jaka jest jego najwieksza zaleta...
testuje juz od jakegos czasu wszystkie zbroje, robie fotki i stronke html wiec jak zrobie do konca to ja gdzies wrzuce i wszyscy beda wiedzieli co i jak...
tymczasem spadam

Wlasnie cos jest nie tak, skoro tylko mithril( i to tez nie wszystkie elementy!!!!) daje odrobine wiecej niz merkit a niektore lepsze metale wrecz mniej!!!! Myslalem ze jak bede mial wiecej bs to sie to zmieni, ale mam juz 89 i daej tak samo....

A zaleta zlotej zbroi jest to, ze rozni ciule sie na ciebie rzucaja, bo mysla, ze ta zbroja jest taka boska...i nie ma sie murdera jak sie ich zabije ...ups jako oredrowiec chyba nie powinienem tak mowic

Pwiem tak macie racje co do akcji związanych Mithryllem mało daje ar jak na najlerzy dostepny rodzaj stali. A co do twojej wypowiedzi SarniXie Moozonnem zwany ehh qrde chyba nie oto chodzi w UO żeby poprostu sobie na słabszych czytaj wojakach magiem samopoczucie poprawiac?!?!

Wilku, z twojej ostatniej wypowiedzi zrozumialem ze zaden Wojownik nie jest Zdolny zabic maga?
Pozatym wezcie nie placzcie i co z tego ze niema Kapliczki pamietasz co bylo jak ona byla ? Kazdy PK ktory zginol zaraz zyl i znow zabijal teraz chociaz zeby sie Ressurectowac musi sie przebiec pozatym Ankh moze tam byc dla wielu ludzi lepiej(pk) :>

Ogr>to nie chaosnicy, oni moga jeczec i plakac
a tak serio - fakt, ale od czego macie robe? zakladajcie to to na siebie, na lepek jakis garnek zelazny (daje chyba tyle samo ar co inne...), ew rekawice itd... i po klopocie, heh
ale faktycznie metale i kowalstwo jest zjebane, tzn. ten real i nie-real, zbroje ktore niby lepsze są gorsze itd. ale jak mowilem pracuje nad tym i jak tylko skoncze (dzis, jutro) to zarzuce szerszeniowi (podejrzewam ze jemu samemu by sie nie chcialo, a mi zalezy zeby to poprawiono)

ps. przestancie narzekac ze mnie bija, Raist i inni juz tacy są - zabijaja zaleznie od humoru i nic na to nie poradzimy, zreszta ja jak juz wspomnialem jeszcze dorwe sie do jego dretwego cialka i posiekam na kawaleczki...

Czekaj, czekaj, przeciez Ty tez jestes w chaosie... Wy sie sami tak nawzajem tez? A ten humor to chyba jakis czarny:)

wszystko lezy w umiejetniosciach maga i jego rozdysponowania many. w duelach najwazniejsza jest szybkosc i trafnosc decyzji, ale w takiej walce wojownik czeka na swoja ture dopuki magowi mana sie nie skonczy, chyba ze jest na tyle dobry zeby wejsc w zwarcie i utrzymac tak maga az zginie.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: exodus dnia 2002-02-04 16:03 ]</font>

fakt, gorzej jak przeciwnik (mag) jest magiem bitewnym... wtedy to i w zwarciu czasem jest krucho...

exodus jak woj podejdzie do zwarcia z toporkiem lub halka, i to w dodatku magiczna, to mag moze tylko pozegnac sie z mana i uciekac lub healowac sie z butelek w nadziei ze mana sie szybko odreperuje .

Exodus, Wiesz tak naprawde to nie ciebie pytalem
Wystarczy pomyslec a mozna kazdego pokonac...
No chyba ze ten ktos mysli wiecej od nas :>

Maga mozna zabic np. zrobic hidding i do stelthowac sie do niego i poderznac mu gardlo :>

idz z takim planem do profa... zycze powodzenia