Senex napisał(a):
Buka napisał(a):
Nie odwala za nich calej roboty. Sens tego postu byl taki, ze w przypadku opisanym przez Huragana kluczowa role odgrywa uksztaltowanie terenu a nie skil graczy. Nie twierdze, ze w WAR skil jest niepotrzebny, wrecz przeciwnie - jest potrzebny bardzo - tak jak w WoWie, AoC, Vanguardzie, GW, EVE i kazdej innej grze.
Wiec mamy uksztaltowanie terenu (waskie przejscia w keepie) i mamy specyficzne skille tankow, ktore najbardziej przydaja sie uzyte wlasnie w danym miejscu.
Takie rozwiazanie bardzo mi sie podoba, widac ze miano jakas spojna wizje. Zreszta o wiele wiecej skilli w Warze ma zastosowanie taktycznie, gdzie trzeba chwile pomyslec i uzyc w sytuacji, ktora da najlepsze rezultaty. Tutaj napierdalalnie na pale kilku przyciskow zadnych rewelacji nie przyniesie.
Oczywiscie masz racje, z wyjatkiem jednego: w WoW rowniez "napierdalanie na pale" kilku przyciskow wymiernych korzysci nie przyniesie (bo rozumiem, ze do tej gry sie odnosisz). Jesli ktos z was gral w ten sposob, to smiem twierdzic, ze ma gowniane pojecie o walce w WoW. Jesli nadal nie ogarniacie, potrzeby posiadania skila do tego, zeby byc skutecznym w tej grze, moge podac przyklady dobrych graczy i takich, ktorzy posysali pomimo swietnego gearu, z waszego podworka (z gildii Warcry w WoW). Nie wiem, na ile integrujecie sie z ta czescia waszej gildii, ale sa to starzy gracze wiec powinniscie kojarzyc (w kazdym razie z kilkoma osobami z waszych szeregow mialem przyjemnosc/nieprzyjemnosc sporo grac).
Warcraftowi mozna zarzucic wiele, pod wieloma wzgledami WAR go przerasta, pod wieloma jest odwrotnie. Fakty sa takie, ze w obu tych grach, zeby byc dobrym, trzeba miec skila, tylko w obu tym skilem nazwiemy inny zestaw umiejetnosci.