Smiesznie bylo przynajmniej... W sumie jego plan byl skazany na kleske od samego poczatku, mial za silnego wroga
) Gdybym chcial dac mu szanse, to by go chlopaki nie ubili w pierwszy dzien, ani w drugi... dostalby tydzien (albo dwa) okresu ochronnego. Ale wkurwila mnie jego postawa - wszystko chcial, lamal, przekrecal fakty. Ja rozumiem prowadzic kampanie reklamowa i naciagac niektore rzeczy, ale nie taaaak! Oczywiscie gdybym, jak mowilem, nie zalecil chlopcom bicia Lorda, to Szerszen moglby to zrobic sam... W suemi to by to chyba uczynil, bo wypowiedzi kolesia, mnie doprowadzaly do drgawek, chociaz nie mnie bezposrednio dotyczyly.
_________________
You're going to die...
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Taunis dnia 2002-02-11 17:55 ]</font>