Mam postac i na regular serwerku i na PvP.
Na PvP gram wczesnym popoludniem kiedy jest tam <2k osob (na bedevere w tym czasie jest 300-600) a wieczorem gram na regular shardzie bo wtedy na PvP wejsc sie prawie nie da ze wzgledu na max graczy a poza tym na bedevere zaczynaja sie realm war ktore mi osobiscie bardzo sie podobaja (siekanie kogo popadnie ma swoj urok ale walka w okreslonym celu, obleganie zamkow etc lepiej poki co dziala na regular shardach).
Dlaczego porownuje rulesy z PvP DAOC shard z PvP UO shard kazdy SREDNIO chocby inteligentny czlowiek powinien zrozumiec - sorka ale dodatkowo Tobie nie bede tego tlumaczyl.
teoretycznie na siege tez mozesz podnosic skille, zabijajac innych graczy.
O rozwoju postaci poprzez PvP na Siege slysze pierwszy raz. "Teoretycznie" jest to mozliwe mowisz... teoretycznie jest mozliwe ze dosiegne jezykiem do wlasnego fiuta ale:
- jest to praktycznie awykonalne
- przyjemnosc z tego zadna
A jesli pytasz o bonusy z PvP to tak, mowie o power scrolach, virtue etc na SP.
A w DAoC mowie o unikalnych zdolnosciach dla postaci (realm abilities), podniesieniu skili ponad limit (realm rank bonus), bonusie do dmg (relict bonus i bonusach za obrone keepa gildii) oraz itemach ktore mozesz kupic za Bounty points.
Nie ma innej drogi zdobycia tych rzeczy jak tylko PvP. Nie mozna farmowac zadnych monsterkow - dostajesz to tylko za zabijanie innych graczy (z wrogiego realmu na regular shardzie i obojetnie jakich na PvP).
Zreszta nawet na regular shardzie osoba ktora zrobila 50 lev nie ma absolutnie nic do roboty poza PvP.
Raidy na moby ala EQ sa zadkie, wymagaj masa plyerow i zajmuja stosunkowo malo czasu (poza tym sa zasadniczo w PvP zone). Zabijanie zwyklym mobow dla 50 lev postaci ma sens tylko wtedy jesli pomaga ona kolegom z gildii ale to sie niestety zadko zdarza (jesli juz to PvP zone).
Twierdzenie ze DAoC
daoc nie jest nastawiony na pvp, idziesz sie bic jesli masz ochote, jesli nie wracasz do safe zone/no pvp zone/trammel. zwij to jak chcesz. na pvp nastawiony jest andred i mordred, a nie 'gra'.
jest po prostu bzdura.
To tak jakby ja powiedzial ze Siege sux bo majac 80% magery walczysz w PvP a potem idziesz se spokojnie trenowac skile do wlasnego domku albo sparowac w guard zone.
Jak nie masz rozwinietej postaci to jasne jest ze ja rozwijasz - sparingiem albo PvM.
Ale po osiagnieciu capa zarowno w DAoC jak i w UO praktycznie nastawiasz sie juz tylko na PvP.
Powiem wiecej - UO ma bogatszy crafting, raresy itp wiec tam juz latwiej trafic goscia ktory nie gra PvP. DAoC poza PvP nie ma tak naprawde nic do zaoferowania.
Wszystko co jest w planach tez dotyczy praktycznie tylko PvP.
Z roznice w czasie dojscia do levelu w ktorym juz tylko grasz na PvP powoli staja sie identyczne.
U was wprowadzaja/wprowadzili system w ktorym gainy skili masz co XX godzin a w DAoC dojscie do 50 lev sorcem zajelo mi /played 25 dni a infem (ktorym 50 raczej nie planuje zrobic - wystarczy mi 44-45 lev ktory juz mam) /played 14 dni.
I juz na koniec. Nie mam zamiaru twierdzic ze DAoC jest lepsze/gorsze od UO bo to kwestia gustu. Ale smiem twierdzic ze ludzi ktorych interesuje tylko PvP jest obecnie kilka razy wiecej niz w UO. Z tego co slysze na SP jest jednak nadal pusto a serwery PvP w DAoC sa pelne.
Ludzie ktorzy dali sie zlapac na reklame ze DAoC to EQ killer juz dawno zrobili 50 lev i sprzedali swoje accounty na ebay gdy okazalo sie ze poza PvP nie maja co robic przez 90% czasu.