Tomugeen, Warhammer to nie tylko wojna, ale miasta, miasteczka, wsie zyjace swoim zyciem, lasy, gory, zamki - wspaniale miejsca gdzie moznaby przedstawic mase ciekawych przygod, intryg, wydarzen itp.
GW wydal kilkanascie tomow opisujacych kazde wazniejsze miasto, kraine, ich topografie, bohaterow. I szkoda byloby zmarnowac potencjal tego swiata skupiajac sie jedynie na aspekcie PvP, ktory owszem tez jest dla mnie najwazniejszy. Dlaczego np. nie zrobi sie PvE rajdu na Zamek Drachenfels ? Dla tych co nie znaja Warhammera to bardzo klimatyczne, opisane w osobnej ksiazce ze szczegolami miejsce, lezace w jednym z dzikich lasow Empire. I takich rzeczy jest setki w mlotku... I juz dodalo by to grze uroku i "wpuscilo troche powietrza."
Nie osiagnie sie sukcesu w postaci wielomilionowej player base, a przede wszystkim utrzymania graczy przez kilka lat, a nie kilka miesiecy, robioac tak naprawde symulacje gry figurkowej, gdzie mozesz rozwijac swoja postac, jej ekwipunek itp.
Bo jaki by ten WoW nie byl, to przy takim podejsciu ludzie znow do niego wroca. Bo jest po prostu ogromny, wielki i urozmaicony, co trzyma przy nim miliony graczy.
Teraz jest hype, kazdy sie nie moze doczekac aby zagrac, jest to nowosc wiec nikt nie mysli co bedzie za pare czy nascie miesiecy. Ale zwroccie uwage, ze ten hype i thrill spowodowany swiezoscia gry, w koncu sie skonczy i ludzie nie beda juz w nia grali, bo jest nowa i ma swieze rozwiazania, tak jak w zwiazku, jak minie pierwsze zauroczenie to albo znajdujesz w tej drugiej osobie jakies wartosci dzieki, ktorym razem jestescie albo rzecz sie wypalila i mowisz papa.
Tu bedzie podobnie. Skonczy sie ten caly rush, ze to nowe itp, i gra bedzie musiala pokazac co ma do zaoferowania. Bedzie musiala byc niesamowicie miodna, niesamowicie grywalna, i oferowac bardzo atrakcyjne i zroznicowane formy aktywnosci. Tylko wtedy utrzyma przy sobie graczy na dluzej niz 4,5 miesiecy. I przymiotnik "niesamowicie" nie jest tu przypadkowy. Bo coraz mocniej naciskal bedzie WotlK i WAR nie tylko bedzie musial byc dobry, ale bedzie musial byc rewelacyjny zeby ludzie przy nim zostali kiedy wychodzi dodatek lub aby nie traktowali go na zasadzie "pogram do dodatku w WoW-a".
Ale aby tak sie stalo, WAR musi byc MMo z prawdziwego zdarzenia. Z craftingiem, profesjami, rozbudowanym PvE, miodnym RvR i generalnie PvP + tymi drobnymi smaczkami, ktore sprawiaja, ze wchodzisz w iluzje zyjacego swiata. Bo inaczej skonczy sie jak zawsze, a jesli ludzie nie odejda to zacznie sie whine, ze nie ma co robic po paru miesiacach.
A propos zergu jeszcze iniside... Nie rozumiem co to za atrakcje nawalac sie masa vs masa. Nic nie widzisz, skill nie wazny, bo po co sie starac jak nikt nawet tego nie doceni. Jestes tylko jednym z wielu, filmiku sobie nie zrobisz na jutuba jak ownujesz...
Ostatnio edytowano 28 sie 2008, 20:58 przez simo, łącznie edytowano 1 raz
|