"super ! oby tak dalej może się okazać że będę grał w WoW a nie w EQ2 swoją drogą ciekawe jak to rozwiązali ; )"
to dzieki temu moge wybrac sie w droge z calym tym foruym liczacym 1k, bedziemy biegli przez gory, rzeki, doliny wzgorza i nie zostanie nawet na 1s przerwana nasza podroz wczytywaniem jakiegos zona..
tajemnica tkwi w tym ze ..
jak moze zauwazyles WoW ma basniową fantastyczną grafike.. ktorą jednak niektrorzy uwazają i krytykują za malo efektowną w porownaniu do EQ2. I to jest wlasnie ta "tajemnica" ktora na "taki bieg przez wzgorza niczym orla cien" pozwala
, w EQ2 jest poprostu zbyt dobra grafika i co chwiale musi ladowac nowe obszary. A w WoW dzieki temu ze textury sa low poly, oraz ze jest ich mniej, ale są zrobione w ten ciekawy kolorowy sposob ze tego nie widac, to wczytywanie nowego obszaru jest tutaj nie potrzebne poniewaz twoj komputer oblicza to na bierzaco (swiat gry)..
Heh nie wyobrazam sobie lotu gryfem w EQ2
, gdzie w WoW leci sie ponad roznymi lokacjami, drzewami, jeziorami, wzgorzami itd. czasem kilka minut i to bardzo szybko
.
EDIT:
To jest tak ze twoj zasieg widzenia w WoW wynosi 500m komputer oblicza 750m tak zeby na bierząco miec czas na ladowanie dalszej czesci obszaru. Wiec mozesz lazic caly dzien tylko do przodu i bedzie 0 zona.
W EQ2 nie ma takiej mozliwosci, aby na bierzaco ten obszar ladowal, dlatego laduje do pamieci duzy "kwadrat" (czesc mapy) i wiecej nie musi obliczac. Lazisz po tym kwadracie i lazisz
, jak chcesz isc gdzies dalej, on musi zaladowac kolejny duzy kwadrat na ktorego poczatku ty sie pjawiasz. itd. Poprostu on ma tu podzielony caly swiat na duze kwadraty.