być może mendol skończyłeś swoją przygodę z eve na poziomie tutoriala i zrobienia paru misji, może polatałeś trochę po tzw Empire.. zresztą dość łatwo to sprawdzić.. eve to tylko jeden serwer.. zarzuć nicka z gry mendol i się pochwal swim doświadczeniem
zweryfikować to będzie dość prosto
być może nie zwracałeś uwagi na to, że każdy moduł, każda broń, każdy statek opisany jest kilkunastoma parametrami, które mają baaardzo duzy wpływ na to co potem robisz podczas pvp (co jest esencją tej gry). Chcąc się dobrze bawić w pvp musisz zwracać uwagę chociażby na masę, zręczność, inercję czy sygnaturę statku(pierwsze rzeczy, które mi przyszly do glowy), wiedzieć jak wykorzystać zalety takowego, dobrać odpowiednie uzbrojenie i wyposażenie, wiedzieć jak każdy statek zachowuje się w przestrzeni, jak reaguje na Twoje komendy, na dodatek potem okazuje się, że sama teoria to tylko 30% sukcesu bo musisz caly czas wiedzieć jak się zachowywać podczas walki ,reagować na ciągłe zmiany sytuacji i nie sprowadza się to do biegania w kółko wokolo przeciwnika i wciskaniu odpowiedniej kombinacji klawiszy. W jakiej odległości orbitować od przeciwnika, aby do maximum wykorzystać siłę swojego uzbrojenia? Jak szybko latać aby nie wypaść z tej orbity i jednocześnie skutecznie unikać ostrzału wroga? czy postawić zatem na pasywnego czy aktywnego tanka (bazując oczywiscie na wsyztskich resistach na shieldzie, armorze i hullu).. pytania można mnożyć i jako szanujący sie pvp-er musisz znać odpowiedzi na większość z nich i to nie jako teoretyk...
Teraz dochodzi dobieranie odpowiednich taktyk w skali gangu - od kilku do kilkunastu statków - ich odpowiedni dobór to podstawa, możliwości jest mnóstwo, poprzez taktyki walk olbrzymich kilkuset osobowych flot, kończąc na planowaniu i strategii wojen pomiędzy wielkimi rzeszami graczy zrzeszonych w alliancach - wojen prowadzonych w dziesiątkach systemów.
Do tego dochodzi najlepszy w znanych mi mmorpgach system ekonomiczny, całkiem nieźle odzwierciedlający rzeczywistość, mozliwość bawienia się w eksplorację, inwencję, research czy produkcję, przy których crafting WoWowy czy warowy to zabawa dla małych dzieci..
zresztą, jkażdy kto pograł trochę dłużej w EVE i zechcialo mu się trochę w nią wgłębić zgodzi się w zupelności, że poziomem skomplikowania te gry nie mają porównania. Jak i poziomem ładunku emocji i adrenaliny.
żeby była jasnośc - to, że WAR czy WOW nie grzeszą skomplikowaniem wadą nie jest, może nawet to ich zaleta
po porstu kierowane są do innych grup odbiorców więc i inne są oczekiwania..