sivar napisał(a):
Sirian - też mieliśmy takiego pechowca, co to nigdy nie był wyżej w contribution na keepie niż 10 miejsce. Marudził strasznie z tego powodu...Do wczoraj... wczoraj zrobił dwa keepy i trafił dwa gold bagi. To jest kwestia losowości i niczego więcej... farmuj keepy w końcu zdobędziesz to co chcesz...
To jest kwestia losowości ale tylko do pewnego stopnia.
Póki grasz w jednym, max 2 party to jeszcze szansa że ty zalosujesz wysoko a inni nisko jest spora.
Ale jak na keepie jest full warband albo lepiej to już szansa że Ciebie od zera bazowo wyniesie na pierwsze pozycje spada drastycznie.
Poza tym to nawet nie chodzi o to czy szansa contribution daje dużo czy mało tylko że daje jakby bez sensu.
Myślałem że liczy sie np. tylko dmg zadany lordowi, potem że dps na drzwiach, potem że może klepanie guardów ale IMO to sie robi zupełnie bez sensu. Ostatnio pomagałem swoim WH low level gosciom brac T3 keepa (wszyscy mieli z 10 lev niżej niż ja) i wylądowałem na ostatnim miejscu (a robiłem za main tanka, main dps i "self healera" lol).
To sie po prostu kupy nie trzyma nawet jak keep jest załatwiany "liniowo" (tzn żadnych wipe, żadnego RvR - po prostu rozwalamy drzwi, wchodzimy i kilujemy lorda) a jak już sie okazuje że jest broniony i trzeba go podchodzić parę razy to sie kompletnie pierdoli (ostatnio 3 razy nas zabijali obroncy w lords room, 2x musieliśmy rozwalać drzwi a jak wreszcie sie udało to +350 punktów dostał gość który przyłączył sie minutę przed końcem ataku).