Uwazam ze ograniczenie mozliwosci gornikow poprzez ograniczenie ilosci wydobywanych rud lepszych metali jest bez sensu.
Zaporzebowanie na rude jest mniej wiecej stale - zwiekszaja je czasami rozne niespodzianki szykowane przez GMow
W zwiazku z tym obecne rozwiazanie spowoduje wywindowanie cen rudy miedzy graczami. Dotknie to nie tylko gornikow lecz takze wszystkich pozostalych graczy (moze oprocz magow)
Malo kto zdecyduje sie zostac np. krawcem wiedzac ze nawet zarabiajac wiecej zlota niz gornik bedzie musial zaplacic niebotyczne sumy za owoce jego pracy. Rynek wewnetrzny wbrew pozorom sie nie rozwinie a zostanie zduszony - kazdy bedzie "chomikowal" lepsze rudy na swoje potrzeby, a tylko takie sa obiektem handlu, reszta poleci do vendora (przy tym "lepsze" bedzie teraz oznaczac poiwedzmy copper wzwyz lub podobnie)
Jako rozwiazanie proponuje drastyczne zmniejszenie cen u vendora - wymusi to handel. Prawdopodobnie ceny zmniejsza sie o 30-40% w porownaniu z obecnymi. Wiecej rudy w handlu zwiekszy mozliwosci kowali ktorzy beda mogli kuc z zakupionych rud - w tej chwili nawet majac zloto trzeba sie nachodzic aby skompletowac sprzet. Inne zawody zyskaja racje bytu - za zarobione zloto kupi sie zbroje, nie dlatego ze bedzie ich wiecej tylko ze beda osiagalne na wolnym rynku, a nie poprzez zwiazek gornik -> kowal -> gornik.
Oczywiscie po tych zmianach gornicy beda pokrzywdzeni.. ale i tak zarabiamy za duzo (to trzeba przyznac