Przyznam sie ze jak niema tego serv sam tak siedze w kawiarence to poprostu mi sie nudzi a wiec opowiem wam jeszcze jedna historyjke na dobranoc
ale ona bedzie dotyczyla starego noxa a wiec zaczolem grac na noxie bo kumpel powiedzial ze jest jedna fajna girka tylko sie jezdzi po necie hehe muwi sprubuje ok wchodze na sc a tam niewiem co robic pierwszy taki rpg w kturego gram to nie diablo
ok od czegos trzeba zaczac no to jakos mi sie tam woja wybralo z healing na 50% ok idzemy na cm
jakos sie nabijalo puzniej niewychodzilem na swiat tylko brit i cm jak ktos mnie zaprowadzil do gildi pomyslcie sobie jaki to byl widok jak do niej trafilem dariusz z jakims kolesiem ok zaczelem sie szkolic puzniej zobaczylem jak conrad tamowal smoki wiec i ja zaczolem tamowanie szkolic
dwa dni naciskania 1 przycisku heheh to byla udreka i nabilem tylko do 33 % no ale co lamy moglem sobie tamowac potem poszedlem sobie na pustynie sile szkolic no i tam sie troszeczke wyszkolilem
wracam do brit ide na cm a tam murder taunis w swojej wlasnej osobie chyba jeszcze tego niemuwilem ale ejst jakes prawo ze granmaster niezuca sie na aperensa hehe taunis podbiegl do mnie i mie machnol to swoja halabarda 2 lifa chyba mi zostalo to guma do guardsuw
hehehe smialem sie z niego ale jak to taunis nic nieodpowiedzial ciekaw jestem czy jak bym on teraz zaczol grac to jak ja bym byl juz gm a on newbe to by bylo mu do smiechu
to byly kiedys czasy jak sie dopiero uczylo skilli a do czego ten jest a do czego tamten hehe nigdy chyba tego niezapomne
stary dobry noxik ale teraz osobiscie wole pola
dobra koniec na dwa tygodnie niepisania na forum mi styknie hehehe