Cytuje :

I'm at the bank and ask for a gate to another town. Another player volunteers, but opens a gate to the ancient wyrm instead, waits till I'm dead, them loots me. I was told this behavior is reportable - is it?
Thanks

koniec cytatu.
lol lol lol lol




<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Scorpio dnia 2002-04-06 16:02 ]</font>

najgorsze jest to, ze goscie skarza sie GMom, a GMowie daja bany i wsadzaja do wiezienia za takie rzeczy...

Ten tekst jest z oficjalnego forum uo.com dla NB.
Ktos kto jest w stanie wyciac taki numer to niezly kawalaz ale z drugiej strony to koles jest niezly "niedorozwoj" skoro sie nie zorientowal gdzie wlazl i sie nie cofnol
A ja myslalem ze takie kwiatki zazaja sie tylko ImaNewbie
PS: Uwazam ze danie za cos takiego bana to ostre przegiecie i skrazenie sie na cos takiego to absurd to tak jak by sie skarzyc Panu Bogu za to ze wdepnelo sie w KupE

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Scorpio dnia 2002-04-06 19:36 ]</font>

nie wiem dlaczego to banowanie im tak latwo przychodzi widac wciaz maja za duzo pieniedzy moze za jakis czas jak wyjdzie nastepny dobry mmorpg pukna sie w ea/osi w leb i pomysla co my zesmy k zrobili no bo sami sobie doplyw kasy odcinaja...

Nie wiem, płakać czy się śmiać:(

w przypadku zabijania n00b to sie nie zgodze
bo niestety wiecej kasy maja z niedorozwinietych amerykanow, niz z cwanych polakow.

natomiast nie kumam banowania za obrazanie GMow.

btw. niejednokrotnie gatowalismy gosci do demonow
najlepszy byl Axel. zlapal sie na taki numer. wrzucili go do hythloth w demony.
wrocil po pieciu minutach przynoszac 1800 gp i dwa magiczne miecze

Ja sie najbardziej usmialem jak ktos na SP (chyba Raku) gatenal mnie nawet nie wiem gdzie - pelno drakeow sie na mnie rzucilo, to ja w panice klikam na gatea, za pierwszym razem nic, to drugi raz i udalo sie. Po chwili okazalo sie ze za pierwszym udalo mi sie zejsc z konika i wrocilem na piechote

raku ingame=konrador ;[ tylko ja mam takie fajne runy

LOL, jeden z lepszych jokesow jakies slyszalem

Mnie tez konrador gatnol w takie ciekawe miejsce, tylko wcześniej uprzedził, żebym zostawił wszystko co mam Wylazłem w miejscu pełnym Ophidianów. Tam nawet na gate nie zdążylem kliknąć, także wracałem duszkiem... Swoją drogą ciekawe jak ktoś tam wlazł, żeby marknąć tego runa, chyba tylko z armią tamerów ...

Jakbyscie znali Karola66 jak jeszcze gral na catsie to byscie wiedzieli czemu banuja za to

hehe przy markowaniu tego runa nie padl zaden monster ale poszlo ze mna kilka osob looknac no i niestety padl vhail :O
gorszy jest lag w tym miesjcu od tych wszystkich ophidianow..

Kiedys sie osi wypowiedzialo na ten teamt oficjalnie.
Napisali cos w tym stylu:
"wchodzac w gate dostajesz komunikat ze 'opuszczasz bezpieczna strefe' i jest on wlasnie po to zebys byl przygotowany na wszystko"

Niestety OSI to "republika GM'ow" i kazdy stosuje sie do wlasnych 'praw' jakies sobie wymyslil.

A co do historii to mam taki kawalek screena o wartosci zabytkowej bo ma >4lata

http://www.uo.pl/~karol/2klient.jpg

Wiecie ile pracy kosztowalo mnie wgatowanie na ta wysepke tego calego gowna z Deceit?
A facet siedzacy na statku to o ile pamietam Scorp.

Bah, przegladajac stare pliki znalazlem jeszcze:

roboczy plan przygotowan do "akcji gate" na cats wkrotce po bloknieciu przez osi gatowania monsterkow i wprowadzeniu stat-losta
http://www.uo.pl/~karol/pulapka.gif

i test praktyczny (to chyba jeszcze ze Spiritem bylo)
http://www.uo.pl/~karol/UO0013.jpg

Milo powspominac

ja wtedy patrzylem na UO z boku (bo nie mialem lacza)
i za cholere nie moglem zrozumiec, o co spirytowi chodzi z tymi unikatowymi przedmiotami po okazyjnych cenach.
nie docieralo do mnie, jak mozna w jakis gate wlazic, zeby dostac bronie vanquishing po 5K

To ja wlasnie tak poznalem Polakow na Cats. Wlazlem w gate do vendorka z super tanim vanqiem. I nawet chyba go chcialem kupic, ale probowali mnie ganknac. A najlepsze jest, ze sie pogubili, bo wlazlem na vendora niechcacy i ucieklem .

A kapnalem sie, bo ktos krzyknal KURWA!

to moze Karol opowie o Bombermenach ?
jak sprzedali patent na zabijanie elixirami ?
dziadku karolu, opowiedz

Eeee - Beasta patent.
Ja pamietam tylko ze PONOC drzwi domkow czasami od tego wylatywaly w powietrze (a wtedy nie bylo "i wish to lock down this item"

A ja pamietam jak sie rzucalo rez na kolege duszka. Nie odpowiadales ani tak, ani nie. Wchodziles do wybranego domku, rezowales sie i pladrowales .

Pamietam jak ludzie obrabiali sasiadow wydajac komendy ze swojego domku i odlockowujac sasiadom rzeczy (w domkach obok).

Pamietam jak na muchomrokach sie przechodzilo po stolikach, ktore bronily dostepu do wnetrza domku (a nie bylo lockdownow i securow), i sie lootowalo .

Pamietam...