Wiedźmin 3 to najlepszy open world od czasów Morrowinda. Gra jest boska. Atm 10/10 mimo wad, bo po prostu zasysa i nie daje odejść od kompa. Biowarki i Bethesdy albo serio podniosą swojego skilla w tworzeniu imersyjnego i ciekawego świata, albo mogą wypierdalać. Jeszcze Bethesda się jakoś broni (słabo ale jednak) ale gdyby Dragon Age: Inquisition wyszło po Wiedźminie, to byłaby po prostu rzeź.
Ta gra to najzwyklejsze w świecie gówno przy Wiedźmaku. Myślałem, że byłem uprzedzony ale im więcej w Wiedźminie robię tym mocniej widzę jak skostniałą firmą stało się Bioware. Kolejnego klocka z ratowaniem świata jako średniowieczny/kosmiczny Jezus już nie zniosę.
Atherius napisał(a):
Kurde walczę z tymi upiorami przy porońcu, skaczę jak szmata, robię uniki, ciasno tam jak skurwysyn, wszędzie jakieś przeszkody i ciężko je zajebać, non stop się teleportują i jak walczę z jednym to drugi pojawia za plecami i wali w dupę. :>
No u mnie leciał yrden i quen na przedostatnim poziomie trudności. Podchodziłem do walki 3 razy ale w końcu się udało.
Skakałem po okolicy jak popierdolony wiedźmin.
Sign. Gra jest prawie perfekcyjna.