Dla mnie Vietnam jest... no cóż, "nie piękny". To poziom grafiki RO2, dupy nie urywa, często jest brzydko. Wygląd napalmu to w ogóle jakaś porażka. Jak przed 15 lat wygląda ten ogień
(ale zjarane ciała to już 10/10, ostatnio snajpiłem i nie mogłem przestać się patrzeć na te zwęglone drgające zwłoki).
Ale efekty 'wojny', czyli te wszystkie przygwóżdżenia, dźwięki wybuchów, krzyki, strzały, cały klimat... ojaciepierdole. Poziom wyższy niż w RO2, a to wielkie osiągnięcie.
pieniek82 napisał(a):
W tym Wietnamie to swoich się zabija prawie na równo z wrogiem. Szczególnie w mieście w 1 fazie jak rushuje sie do punktu, bo na polach to już widać mniej więcej kto z której strony biegnie, ale miasto to masakra.
Ostatnio na mapcę z tą twierdzą na wzgórzu jako US robiło mega szturm, od zasrania ich tam biegło jak z
tyłu patrzyłem i dowódca... pierdolnął artylerią. Z 15-20 swoich typów skosił