Cytuj:
dana wtf , nie wiem co cie by musialo zadowolic skoro uwazasz ze koncowka me2 byla slaba
Chociażby ME1. Problemem zakończenia w ME2 jest między innymi to, iż jest to właściwie cały główny wątek. 3/4 gry spędzasz robiąc questy poboczne dla swoich podopiecznych ze rdzeniem fabuły bezpośrednio, w większości przypadków, nie związane.
Dlatego też na cały endgame składa się też rozwinięcie i zakończenie głównego wątku, więc siłą rzeczy główny wątek to praktycznie sama strzelanina. Przyjemna to fakt, ale jest niedosyt. Final boss o ile gameplay'owo był fajny, to "lore" za nim stojące mi nie przypadło do gustu. Ogólnie motyw z tą całą hybrydą był meh, moim zdaniem.
Ale cała gra, świetna. Więcej funu mi dała niż np. Dragon Age, którego nawet nie ukończyłem, a który poległ na tym co się w ME2 udało, questach pobocznych.
Moim zdaniem. Nie bić proszę.