Przeszedłem Max payne 3 - nie polecam. 6/10
Fabuła jest żałosna. Spoko jest tylko narracja ale i tak boli słuchać alkoholika degenerata który powtarza w kółko to samo ( "nie rozumiem co się dzieje", "to samobójstwo", "jestem najebany" itd). Klimat jest ok, muzyka fajna (
http://www.youtube.com/watch?v=zEH_LSL4rVw ).
Niestety Cała gra to schowaj się za przeszkodą -> wychyl się -> slow mo -> 3 headshot -> repeat + skoki od czasu do czasu w lewo i w prawo. Wszystko jest tak oskryptowane do bólu, że po przejściu 1/3 gry nie dawałem rady grać dłużej niż 2 godziny.
W każdym razie gameplay jest strasznie niedopracowany, plansze są beznadziejnie rozplanowane w większości przypadków. Jest tyle wkurzających niedoróbek psujących grę, że aż nie chce się wymieniać ( cutscenki co 3 minuty resetujące pozycje twojej postać i jej ekwipunek).
Broni niby jest multum, a i tak zdaję się jakby były 3 - pistolet, karabiny, strzelba. Zero urozmaicenia. Stanowczo za długa jak na tak płytka rozgrywkę. Strzelanie daje fun w lepszych momentach gry, ale tych słabszych czy średnich jest zdecydowanie za dużo.