Jedynka była strasznie oparta o schemat: idziesz do przodu, jedna fala wrogów, druga, trzecia, idziesz dalej. Powtórz. Nie skończyłem nawet. Dwójka za to już bardziej właśnie filmowa. W akcie dobroci nawet 8/10 bym dał.

14h i krótka...

Czuję, że w przyszłej generacji jak nie dojdziemy do 30h liniowego gameplayu to gry nikt nie kupi. I co lepsze będziemy narzekać, że kiedyś to gry były dłuższe.


Rozpierdalacie mnie panowie czasami totalnym brakiem konsekwencji.

a co ma do tego 'brak konsekwencji"?
rozpierdalasz mnie coraz czesciej marek, swoim pierdoleniem od rzeczy i brakiem umiejetnosci do pogodzenia sie z faktem, ze ktos moze miec wlasne zdanie.

the last of us jest dobre i tyle. dupy nie urywa, na te wszystkie 10 w ocenach absolutnie nie zasluguje.
tym bardziej, ze to gra 'na raz'.

15h to gra krótka. Nie ma się o co sprzeczać. Gra w sam raz to 50h fabuły.

biorac pod uwage, ze w kolko robisz to samo - lokacje tylko inne, moze to i dobrze

nie bierz przykładu z wanat i nie pisz po pijaku

14 h za 200 kilka złoty to trochę drogo wychodzi godzina rozrywki

ta, tez zaluje, ze z lenistwa kupilem na psn.
boxa bym jutro opierdolil za 200 i z baski

Co to "wanat"? Nie pisałem po pijaku. Sesję mam to prawie nie piję

tczewiak - daj jeden przyklad gry na 50h fabuly. Jeden.
I nie zaslaniaj sie RPG lub mmorpg gdzie 90% zajmuje farma tego siego i owego, a sama fabula to 2-3h lub zjebanymi sandboxami ktore owszem starczaja na wiecej bo 70-80% czasu zajmuja nam identyczne zadania rozwalone po calym miescie. Wiec jeden przyklad gry z 50h story poprosze.

Mendol - bo mnie rozpierdala niekonsekwencja i narzekactwo - co chwila jakis glab wyskakuje z debilnym - " leee kilkanascie godzin, tak krotko kiedys gry byly dluzsze".
Problem w tym, ze ja dobrze pamietam jakie kiedys byly gry. Pierwsza Prince of Persia przechodzilem na 286 w niecala godzine, R-Type w niecale pol godziny itd.
Wiec minimum konsekwencji i logiki poprosze.

Aldatha - jak dla Ciebie drogo to nie kupuj. Kup sobie 1.5h film na BD za 75zl.

Baldur's Gate 2.
Final Fantasy 7
Morrowind
Fallout 3
Wiedźmin (to ma już z RPG niewiele wspólnego, farmy brak)

15h to w chuj mało. Pewnie będę bawić się świetnie, ale jednak... 15h :/

Też bez przesady w drugą stronę. "Kiedyś" tak jak teraz były gry krótkie i długie. Ultimy, stare Fallouty, Baldury, pierwsze Herosy of M&M, Master of Orion czy nawet niektóre FPS-y, w które zaczynając od najwyższego poziomu trudności i dostając wpierdul raz po raz wszystkie te gry zajmowały dziesiątki godzin.
To ile czasu na jedną grę to 'długo' czy 'krótko' zależy od tego na jakim rodzaju gier się wychowało w młodości. Ja np. w gry typu R-Type prawie w ogóle nie grałem nawet za totalnego gówniarza. Może ze 2-3 takie przeszedłem w życiu.

Ale to praktycznie stricte PC tytuły . Poza jRPG to na konsole nie ma raczej gier, które by przykuły na te kilkadziesiąt godzin. Chyba, że ktoś jest achi whore i nie ma PC to wtedy pozostaje mu jeszcze taki bf3 albo inne shootery co w multi dawają radę.

lista z dupy jak to tylko możliwe, fail w chuj

Racja. Marek jednakże sam przytoczył 286 to poczułem się uprawniony do kontry na tej samej platormie
14h jak na konsolową linearną "przechadziajkę" to chyba nienajgorzej rzeczywiście.

Z konsol to pamiętam, że u kumpla w dwóch na zmianę na PS1 w Tenchu chyba dość długo graliśmy albo coś źle pamiętam.

a mnie rozpierdala twoj komentarz jak i calej reszty, z 'jestem wszedzie' sula na czele.

kurwa, kupilem gre, oceniana na 10/10, zachwalana przez caly swiat i sie okazalo, ze jak zwykle zrobiono nas w chuja.
chuj z fabula (ktora w last of us jest kurwa gorsza od serialowego walking dead). ale mogliby dac content na wiecej niz 14h.
bo juz ci napisalem marek glabie, ze ta gra to 1h zabawy a potem w kolko KURWA to samo, tylko, ze w innych lokacjach.
wez pograj w mgs'a a potem sobie porownaj to moze skumasz roznice

i w dupie mam jakie kiedys byly gry. kiedys dawaly mi wiecej fun'u, gralem w nie godzinami i dobrze sie bawilem.
kiedys to matrix na vcd robil furore, wiec skoncz juz pierdolic.

nie mieszaj logiki i 'konsekwencji' do wyrazanych opinii. bo dla ciebie jest logiczne, ze cie ruchaja za 40 funtow i jestes happy.
ja tez dalem sie przerobic, ale przynajmniej potrafie sie do tego przyznac.

jak na razie to infamous 2 jest dla mnie zdecydowanie lepsze niz the last of us.

tczewiak: nie nastawialbym sie na 15h. mi sie juz znudzilo zbieranie itemkow i craft bo nic to nie daje. grales w dayz, wiec gra bedzie na jakies 10h.

Troche ciezko to porownywac do gry ktora jest zrobiona w tak "filmowy" sposob lacznie z motion capture twarzy itp. Robiac gre w ten possob nie ma chuja zeby maila wiecej niz 12-15 godzin bo by sie zesrali albo robili ja 8 lat.
Mi sie po paru godzinach grania niesamowicie podoba tak jak i cala seria uncharted. Nie patzre na to w ten sposob "ale krotka gra" tylko "ale fajny kilkunastogodzinny interaktywny film". Wiekszosc gier mi sie nudzi dosc szybko uncharted narazie obie czesci skonczylem i bylo mi malo. Dla mnie kazda ich kolejna gra ma 10/10 jak najbardziej .

Kiedyś gry były trudniejsze i przez to też "dłuższe"

Dobrze prawisz. Dla mnie kazda gra jest nieskonczenie dluga

Albo dlugosc gry czesto polega na tym ze trzeba troche pobladzic po lokacjach , pozwiedzac je, pocraftowac cos, pozbierac , pofarmic. Gry naughty dog nie daja nam wolnosci to wyrezyserowane od pocztaku do konca "filmy" co ma swoje plusy i minusy. Mi to sie strasznie podoba jest genialny klimat i nie ma chwil gdzie nic sie nie dzieje.