1. Diablo 1

2. SC

2. Warcraft 2

3. HoMM 2,3,4

4. Age of Wonders 1,2

5. Unreal

6. Doom

7. Commandos 2

8. Duke Nukem

9. FFXI

10. Fallout 1,2

i pewnie jeszcze pare innych

Jak sie nazywala gra w ktorej sie latalo malym statkiem kosmicznym w zamknietych przestrzeniach i wykonywalo misje? Czasy Dooma mniej wiecej.

http://en.wikipedia.org/wiki/Descent_%28video_game%29

Aa i była taka gra jeszcze na PSX. Virus 2000. Było to kurewsko trudne (nie dlatego, ze gra była trudna, tylko dlatego ze sterowanie było kompletnie zjebane), ale i tak przy tym siedziałem. To była jedyna gra która naprawde zmuszała mnie do rzucania padem po pokoju..

Jak sie nazywala gra w ktorej sie latalo malym statkiem kosmicznym w zamknietych przestrzeniach i wykonywalo misje? Czasy Dooma mniej wiecej.

Pewnie od Descent mówisz.

Przypomniało mi się, że była na Amige gra gdzie latało się helikopterkiem, widok był z wewnątrz kabiny. Zestrzeliwało się czołgi, bazy, artylerie, radary itd. Tylko nazwy nie pamietam. Świetna gra. Spedzone setki godzin.

Desert Strike?

Desert Strike nie był z wewnątrz kabiny ale tez pro gra.

Nie, tam był widok izometryczny

Źle przeczytałem sry.

Thunderhawk, już znalazłem

wat?... pizgnij się w dekiel jak w tych grach był widok ze wnętrza kabiny, wrzuc sobie może gogle grafika dla przypomnienia.

Sorki źle przeczytałem. Także ja pierdolnąłem głupotę.

Tak. Mega gra jak na tamte czasy.

Najbardziej wkeciły mnie:
BG2
Civilizacja 5
Diablo 2
Ultima Online
WoW

W civilizacje 5 nie gram dlatego że zachowuje się jak totalny no life jak ja odpalam

1. Bezapelacyjnie Fallout 1 i 2
2. Morrowind
3. BG 1 i 2, IWD 1 i 2
4. Diablo 1, 2, i 3
5. Wow Vanilla
6. SCL BW i WC3

oj descent duele po lanie byly zajebiste i grafa niezla nawet.

fallouty diablo mud lineage 2 requiem bloodymare dune warcraft 1 descent quake 2 delta force i ut .

Wolałem forsaken, szczególnie jak się miało akcelerator to grafa powodowała opad szczęki w tamtych czasach. ;>

Quake2

W Descenta grało się u mnie na informatyce w gimnazjum, chyba szło mi w to najlepiej w klasie bo reszta retardów rozbijała się o ściany.

Gimbus! Ja w Descenta grałem w podstawówce, były pokazy hełmów VR. Mokry sen potem przez kilka dni. To była ta gra z lataniem statkiem po tunelach, nie?

My tylko MDK mielismy pod koniec podstawówki, to był szok ;]]
Wczesniej tylko prince of persia i warlords 2.