Dolazłem do II aktu.
Sterowanie furami na padzie idzie ogarnąć (analogi dużo dają), po jakimś czasie w miarę kontrolujemy model jazdy i nie ma takiej tragedii jak na początku.
Jakiś tam klimacik jest, muzyka daje radę i przypomina mi trochę tą z deusa hr, ogólnie aiden to taki trochę jansen, bo mamy zarówno skradankę, haxing jak i rozwałę.
Miasto niby żyje, ale sztuczność jest wyczuwalna. Po prostu po serii GTA ciężko cokolwiek porównywać w kategorii symulatora żyjącego miasta.
Perki się o dziwo przydają i można sobie ułatwić znacznie ucieczkę przed natarczywą policją (różne zagłuszacze sygnału, haxowanie mostów zwodzonych, barykad itp.), która dogania nas gdy jedziemy czymś podobnym do ferrari/lambo albo ścigaczu, żeby po chwili zgubić się za zakrętem łącznie z heli.
Historyjka coś tam się rozkręca po początkowych flakach z olejem i misjach typu jedź na cmentarz i powspominaj przy grobie stare, dobre czasy. :<
Optymalizacja po ostatnich betach (ati) 14.6 i aktualizacjach jest w miarę ok, większość czasu stabilne 60fps po średnio-wysokich detalach (między takimi detalami a ultra nie ma znaczącej różnicy także postawiłem na vsync'a).
Skupiam się tylko na wątku głównym, bo te powtarzające się dodatkowe zadania szybko by mnie zmuliły a jak dobrze pójdzie to pogram jeszcze trochę, może nawet przejdę przypadkiem.
tl;dr - wd lepszy od nowego wolfa, idzie coś tam pograć