Uprzejmie donoszę, że ten dodatek do Attyli przenaszacy grę do cZasów Kaola Młota jest bardzo fajny.

Wszystkie komiksy dziejące się miedzy Tomb Raider a Rise of the Tomb Raider przeczytane. Teraz czas na grę.

Ale grało mi się o wiele gorzej w BB niż w OW i kumplom również. Nie widzę takiego hajpu na BB.

No Blizzard słynie z tego, że na ich gry jest wielki hype. Boję się jednak, że Overwatch znudzi mi się po iluś miesiącach jak Heroes of the Storm. W Battleborn będzie o wiele więcej contentu. Ja kupię oba tytuły.

Kupisz oba tytuły ze strachu, że może się znudzić? To chyba wyśniony scenariusz wydawcy

Nie, kupię bo na oba czekam. Ja w czasie zamkniętych testów Battleborn przegrałem kilkanaście godzin. Liczyłem na coś lepszego, ale i tak było przyjemnie.

Battleborn fajny, jedyne co mnie odpycha to silnik UE3, ktory jest mocno rozpracowany przez cheaterow. To co odepchnelo mnie od Dirty Bomb prawdopodobnie pojawi sie takze w Battlebornie zaraz po premierze, o ile juz nie ma na to cheatow.
Edit: dlugo nie musialem szukac
http://www.dailymotion.com/video/x3dbjw ... videogames

Wut?

To gra na parę miesięcy to za mało jest?

Szczerze, jezeli online shooter bez kampani w singlu mialby ktogos przytrzymac tylko pare miesiecy (kosztujacy 40$) to jest to mało.
Narazie OW rozwija sie w dobra strone, zobaczim co bedzie dalej. Ale warto sprawdzic gre przed kupnem.

jakakolwiek gra teraz przytrzymujaca na kilka miesiecy a czy bedzie ksoztowac 50 100 czy 200 $ to i tak bylby win. mowiac o wiekszosci oczywiscie.

Jak dla mnie pare miechów jest ok. Single za więcej $ przechodzi się w 20h więc nie wiem o co kaman.

Parę miechów grania w nową grę multiplayer za 40$ to mało? Przecież grając 10h / tydzień to i tak wychodzi z ~200 godzin ,(przy np. ok 4 msc) a jestem prawie pewien, że grasz w taką grę więcej tygodniowo. 20-25 centów za godzinę.

Ja już nie ogarniam ludzi. Chyba te czasy za gówniarza gdy niektórzy ludzie grali w jeden tytuł MMORPG lub shootera parenaście miesięcy(lub dłużej) zryły łepetyny za bardzo.

OW ma sie opierac na scenie graczy, jezeli po 4 miesiacach ludzie odejda to scena padnie = smierc gry
Nie zabieralbym sie za ta gre gdybym nie widzial tam potencjalu minimum 1-2 lat aktywnej sceny, z turniejami/ligami etc.
Nie wiem co zlego jest w tym zeby od shootera multi wymagac dlugofalowego utrzymania i ciaglego naplywu graczy.

No, ja bym się zebierał za grę jeśli była by fajna do ponapieprzania jakis czas, ale ja po prostu gram w gry :f

No jak ktos w OW widzi swoj zyciowy cel na nastepne 2 lata to mozna tak myslec...just lol
Za 40$ wystarczy ze bede mial tej zabawy na 30-40h i bede very happy jak dluzej to lepiej, jak ze 2 lata to rewelacja.
Ale kurwa zeby sie nastawiac na to ze w gre bedzie trzeba napierniczac przez nastepne 2-3 lata... masakra:)

Przy Division już nie masz takiego podejścia

Jak się chcesz bawić w jakieś esporty to jest inna kwestia, ale mówiliśmy o tym czy 40$ za parę miesięcy grania w nową grę multiplayer jest dobrym dealem, a nie o tym czy dany tytuł jest dobry do esportu, turnieji, itp

Zresztą jeżeli chodzi o tzw. competetive gry esportowe z turniejami, tłumami graczy i całą otoczką medialną jak w LOLu, CS, itp to takie gry tylko i wyłącznie w modelu który zakłada płacenie za grę wraz z czasem jej grania (cash shop albo/i hazard albo/i regularne DLC/postacie albo/i subskrypcja, itp). To, że raz zapłacisz 40$ za boxa i nie będzie płacenia później w takiej lub innej formie wraz z graniem w grach "esportowych" które z założenia mają być na dłużej to zapomnij.

Ubisoft znowu błyszczy. :>
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=96817

jak ktos upgradowal kompa zeby pograc w gry ubisoftu to jest niezlym debilem

To jakiś amator, bo procek tylko na 4ghz zamiast na 5ghz i win 7 64 skoro jest już win 10.. A tak poważnie to studio może przestać istnieć, bo nikt nie będzie płakał za kolejnym assassinem i far cry.