Sobtainer napisał(a):
Marek chyba tak. Wszyscy i wszędzie jest mmo a ja spędziłem na tym kupę czasu.
Bardziej chodzi o to, że można się spotkać z tytułową masą graczy na raz a nie, że w lobby jest 100k graczy a na jednej mapie może być max 15 vs 15. Dlatego też guild wars 1 nie było nazwane MMORPG tylko CORPG (Competitive Online Role-Playing Game). Większą ilość graczy można było spotkać tylko w miastach a i tak były sztuczne ograniczenia tzw. instancjami mieszczącymi konkretną ilość graczy, jak w danej było za dużo to przenosiło gracza do "lustrzanej".
Nazywanie WT, WoT i innych, podobnych gier MMO to nadużycie, takim samym sposobem to fifa też może być MMO, bo do serwera jest podpiętych setki tysięcy graczy a mogę sobie pograć z czterema innymi na raz na jednej "planszy" (meczu).