No ja wczoraj pograłem z Deshroomem trochę, Ojcem i 2 jeszcze, Ash chyba. Grałem supportem od leczenia. Powiem szczerze, że grało się znakomicie a mapek jeszcze nie ogarniają wszyscy łącznie ze mną no i w ogóle nie jesteśmy zgrani.
Postrzelać to można w COD sobie, tutaj w tej grze tank albo healer robi zajebistą robotę a fun jest zakurwisty z tego. Mam jeszcze 3 supporty do ogarnięcia i tego się będę trzymał, o healerów zawsze ciężko w każdej grze a mój skillzor jest tak zajebisty, że będziecie mi płacić
Pod koniec stwierdziłem, że wszyscy nie umieją grać
i jedyny ogarniający kille to Ash którego supportowałem healem i boostowałem mu dmg jak grał Farą. No kurwa jak zawisł w powietrzu a ja byłem obok to nie było chuja na nas.
Podchodziłem sceptycznie do tej gry, ale daję radę imo. Jest droga, ale ta wersja za 170PLN już jest do przełknięcia i chyba się skuszę. No i tak jak wspomniałem, największy fun mam z grania Mercy i supportowania dpsu.
P.S
Cz3 roball.