tczewiak napisał(a):
Kaban napisał(a):
Świetnie się grą w nową Cywilizację. Syndrom jeszcze jednej tury trwał u mnie prawie 5 godzin. Skończyłem prosty samouczek i teraz próbuje sił na średnim poziomie trudności. Niby Rooseveld taki pokojowy, a próbował mnie wydymać i zdominować. Ogólnie duży fun
pls napisz czy jest "jak 5 i 4" czy "fani klasyki będą okontentowani"
Nie grałem w poprzednie części, więc nie chce cię wprowadzić w błąd. Myślę, że jako weteran serii powinieneś spróbować VI i sam ocenić. Jak dla laika to ta gierka jest bombowa (wcześniej orgywałem tylko sporo innych 4x jak Master of Orion, Endless Legend, Fallen Enchantress etc).
Warto jednak mieć na uwadze, że takie gry się ocenia po kilkudziesięciu godzinach, więc moja opinia jest bardzo subiektywna. No i jak napisałem wcześniej, dobrze by było posłuchać kogoś kto dłużej w tym siedzi, kto jednak potrafi wyłapać wszystkie usprawnienia i różnice względem IV i V.