Aha. Jak nie fizyczny, to można z nim robić co się chce... Sens jest idealny - jak mnie na coś nie stać, to... to co? Mogę to ukraść? Skopiować?

nigdzie nie pisalem, ze cos mozna. Twierdze tylko, ze porownanie kopiowania softu, do kradziezy materialnej rzeczy jest srednio trafione.

Jak ktoś zapierdoli Ci 4BTC to nic się nie stało, bo to przecież nie fizyczne.

Sam autor filmiku który wkleiłeś nie do końca jest pewien tego czy romy ściągnięte z sieci przy założeniu posiadania legalnej kopi danej gry (i tego, że nie ściągamy przez bt, czyli jednocześnie udostępniając) są nielegalne. Tak jak napisałem grey area. Niby musisz mieć możliwość zrobienia kopi bezpieczeństwa, ale konsole na to nie pozwalają bez modyfikacji (która też wg niektórych interpretacji jest nielegalna). Także powstaje pewna próżnia. Prawda jest taka, że nikt tego o ile mi wiadomo w sądzie nie testował i wątpię żeby jakiś wydawca lub producent sprzętu to zrobił, bo istnieje ryzyko takie samo jak w przypadku emulatorów, że sąd uzna to za legalne

Jak ktoś ci zapierdoli btc to nie masz tych btc.
Poważnie dyskusja na temat piractwa trwa od kilkudziesięciu lat już i nic nowego nie zostanie powiedziane na ten temat, po co pastwicie się nad martwym koniem. Szczególnie, że samo prawo wyraźnie rozróżnia kradzież od naruszenia praw autorskich.

Wracając do tematu.
Odebrałem dzisiaj Switcha i pograłem chwilę w Zeldę. Wczoraj zainstalowałem na cemu i pograłem z 2h na PC w 60 klatkach. Wolę jednak grać na Switchu. Feeling jest lepszy. Być może ma na to wpływ te 1400, które dałem za konsolkę, ale nie zmienia to faktu, że lepiej mi się gra.
Wziąłem też Odyssey, ale jeszcze nie grałem.

Mnie Mario nie bawi jakoś i ogólnie poza FF i Golden Sun jakoś jRPG mnie nie podnieca. Na switchu obecnie interesuje mnie tylko zelda bo metroidów nie ma. Bibilioteka switchowa jest śmiesznie mała na tą chwilę. Oczywiście jak ktoś kocha nintendo to coś znajdzie ale imo lepiej kupić 3dsa new.

Pobawiłem się wczoraj tym emulatorem i zgodnie z tym filmikiem: https://www.youtube.com/watch?v=SR7BA3WpWd4&t= wszystko poustawiałem, profilaktycznie zrobiłem tak jak jest w tym filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=-ukzkkgbV8s i Zelda chodzi na stałych około 40 kl/s płynnie, bez żadnych ścinek, stutterów, z włączonymi graphics packami do FXAA, High Res Shadows, Contrast, upscaling do 4K, przy czym mój procek nie jest zbyt szałowy a to jest najbardziej znaczący komponent jeśli chce się miec dobry performance ( ja mam i7 3770K więc raczej stary, z tym że sporo wątków co się przydaje, gościu o tym w pierwszym filmiku który podałem o tym mówi). Giereczka wygląda 1000x lepiej niż na Switchu i chodzi też lepiej, więc jak ktoś miał ochotę pograc w zeldę a nie ma konsoli to na prawdę warto, bo efekty są świetne a gierka też jest wybitna

Pitolisz.
Gra nie chodzi lepiej.
Na PC jest lekkie opóźnienie czy jak to wytłumaczyć... Na Switchu biegasz płynnie, a na PC jakby Link biegał w kisielu.

Input lag?

Żaden input. Gra na PC jest drętwa w porównaniu do gry na Switchu.
Czekając na konsolę pobawiłem się w emulację i pograłem kilka godzin na kompie.
Podłączyłem Switcha do monitora i o niebo lepiej, płynniej, cały feeling, responsywność.
Oczywiście, że w Zeldę dało się pograc na i5-8400, GTX 1070, ale gra zamulała.

Uuu, jaka beła wtedy wersja Cemu? 10 już była? Sprawdz na 11.1.3 (czy jakoś tak, tej najnowszej). Niebo a ziemia. Tak czy siak powstaje emulator Switcha i Yemu się zwie...

Tak jak napisał Tobi, wersja 1.11.3 cemu ma znacznie lepszą wydajność, poza tym najprawdopodobniej nie miałeś najnowszej wersji gry, co też pomaga. Grałem na cemu wersji 1.9.0 i rzeczywiście, chodziło trochę ślamazarnie i wydajnośc nie była na najwyższym poziomie, jednak gdy zrobiłem update cemu i wersji gry zgodnie z filmikiem który podałem to gra chodzi o niebo lepiej.