l2 wiele nie ma wspolnego z piratami na ktorych nic nie dziala;)

Nie musialem nic lapac, gralem w GW przez pol roku

Pisz wolniej...


To od poczatku.... mieszasz rozne aspekty obu gier strasznie... jezeli mowisz ze GW sprowadza sie do PvP to patrz na diablo z tej samej strony:
- engame pvp robi sie na hi lvl (ktore z kolei robilo sie 2-3 dni)
- co z tego ze bylo duzo itemow, skoro uzywalo sie okreslonych najlepszych mozliwych pod dany build.
- kazdy mogl nosic dany armor, ale tego nie robil... nie ma to znaczenia przeciez
- czyli w GW nie potrzeba umiejetnosci manualnych a w diable trzeba szybko klikac?
wydawalo mi sie (co poparly wczesniejsze wypowiedzi) ze timing i zgranie teamu to podstawa w Guild Wars.... DOKLADNIE jak w group PvP w d2 [a takze wiekszosci mmo, ale to teraz nie wazne]

Jezeli pomiac cala ta niewazna (bo mozliwa do zalatwienia w krotkim czasie) otoczke PvE grindu w diablo to idea jest bardzo podobna do GW.
Siedza osoby na kanale (miescie w GW), wchodza do zamkietej instancowanej gry (to samo w GW) i bawia sie tam w zbalansowane co do ilosci ludzi PvP (to samo) - nikt z zewnatrz nie wejdzie, nie przeszkodzi... czysty carebearyzm, mecze a nie wojna ;]
Jak widac w zalozeniach GW jest kontynuacja Diablo2, i takie dokladnie byly pierwsze zapowiedzi... potem chwileczke chcieli udawac MMO ale szybko stwierdzili ze sie to nie uda i nazwali sie CORP (co jest czystym marketingiem) - to najzwyklejsza gra multiplayer nastawiona na PvP. Oczywiscie bardzo rozbudowana i z dopracowanymi klasami, ale nadal w zaden sam system gry nie jest zadna innowacja wzgledem D2 (jezeli jest, to pokaz, bo miasto zamiast czata, dopracowane mapy, lepsze rankingi to w tej materii zadna zmiana zalozen)

1) jak wynika z powyższego nigdy tej gry na oczy nie widziałeś...
2) Akurat PvP to główny aspekt L2


3) I tak: GW ma cholernie dużo wspólnego z D2

Jak się człowiek wysili to do wszystkiego porówna . Jednak prawdą jest że istnieje podobieństwo GW do D2. Nie na tyle abym mógł z pewnością porównać i stwierdzić że gw to tylko kontynuacja D2. Zaś co do carebear pvp - własnie dlatego tłucze w to tyle czasu - wreszcie pvp bez zerga, stat whores, jedynie słusznych buildów, znajomości, ilości posiadanych buff-botów na stronę, gdzie gra się tylko swoją drużyna. Tak to są z całą pewnością mecze i dlatego mi się to podoba. Ja własnie szukałem pvp na takich warunkach i podanego w taki właśnie sposób i znalazłem.
W zasadzie dyskusja jest prosta do porównania - grindfeast to L2, GW nie jest grindfeast, nie jest też H&S, to raczej taktyczne mecze. Można w zasadzie grać bez aspektu zręcznościowego, ale daleko się nie zajdzie . Jednak timing i prędkośc operowania nie mają aż takiego znaczenia, owszem dodguje się orby czy strzały, ale nie w takim stopniu jak w D2.

Aha co do L2 - Niech nie wypowiadają się osoby które grały na piratach nie próbując globala. Tam mamy political based pvp i to na sporą skalę. Przepychanki i stacia klanów i sojuszu i siege są pvp w tyej grze, nie znane z piratów arenowanie i PK noobków w exe, które wydaje się niektórm kwintesencją pvp w L2.

Ja wybrałem GW, wystarczyło kilka chwil spędzonych z tą grą bym wiedział że oto jest to na co czekałem. Grindfeast mi się przejadły (MMORPG było jedno i była to Ultima, większość tego co serwują nam dzisiaj to kolejne klony Everquesta i grindfeasty.)

sory ale ja byłem przekonany ż egłownym aspektem L2 jest gra party interakcja z innymi graczami itd. a pvp jest tam tylko dodatkiej, jak pve w GW. Tomugeen przyznam podobieństwa są ale nazwanie GW H&S to już jest lekko przesadzone. Ponieważ Gw z H&S nie ma nic wspólnego.

No to "pojechałeś"... ale chyba siebie a nie mnie ;]

Jeszcze raz ci powiem: Jeżeli idzie o Lineage 2 to twoja wiarygodność jest ujemna. "Mniej niż zero", że tak się wyrażę.



Oczywiście.
Na tej samej zasadzie powiem ci: PvP w GW to jest żałosne i non-existent.
Wiesz, co obie wypowiedzi mają wspólnego? To że ani ja ani ty nie graliśmy w grę o której się wypowiadamy i nie mamy pojęcia o danym aspekcie tej gry



Nie. Nie grałeś w obie.
Tak. Wytknę ci to za każdym razem jak znajdę w tekście.



Teraz proszę przetłumacz to zdanie na jakąś zrozumiałą formę.



Wall of text.
Bełkot totalny, w ogóle nie pojąłem, co próbujesz w tym kawałku tekstu przekazać O.o

Edit:



Hahah, ehh....

Przepraszam a pvp to nie jest forma interakcji z innymi graczami?
Anyways to doskonale dowodzi jak mało wiesz o grze, w którą rzekomo grałeś rok.

Yahzon a tak btw na ostatnim spaże ostro nam daliście po dupskach ( Polish Legions Guild Wars Team [PLs] ) mam nadzieje że w przyszłości uda nam sie jeszcze kiedyś zagrać spara ponieważ ostatnio wyciągnelismy z przegranej z wami sporo trafnych wniosków MM w wasz buildzie byl zabujczy

Tyle, ze ty przeciez nie widziales L2, tylko jakies nedzne piraty, na ktorych polowa rzeczy nie dziala, a druga polowa dziala zle.

X.

Goatus ok przyznaje że L2 znam jedynie z pirackich serverów i nie mam pojecia jak to wygląda na officjalnych. Większość polskich graczy zna L2 czy Wow'a jedynie z piratów. Niektórych poprostu nie stać na abonament. A że na piratach wygląda to jak wygląda ... Więc jeżeli nie miałem racji przepraszam, ale dla mnie porównanie GW do H&S jest również nieznajomością tej gry.

Ja powiem że dla mnie H&S to Mu, Eudemos, czy Conquer, naprzód, siekanie + 3 skille na krzyż. Minimalizm taktyki i pomyślynku, naprzód byle bić więcej mobów. W Tej skali Diablo 2 jest trochę wyżej, oferuje fabułę, questy, grę wymagającą przemyślenia Buildu i kombinacji, taktyki.
Jeśli jednak za kwintesencję H&S uznać Diablo 2, czy Revnanta, to rzeczywiście, spore podobieństwa są. mamy w GW określoną fabułe, questy głowne (misje) i poboczne, mamy tabunu wrogów do pobicia, instance, zamknięty śiwat, bez możlwości spotkania kogoś itd.

Dlatego sie tu malo wypowiadaja. Bo jak to mowia ryby glosu nie maja, w rodzinie nie maja dzieci, a tutaj piraci o recenzowaniu MMO.


PS. H&S to nie tylko proste zabijanie mobow, gierka staje sie H&S w momencie jak nic poza mordobiciem (jako content base) w niej nie istnieje, lub wszyscy to robia. Przykladem wyrozniajacym np. te l2 od H&S, jest siege oraz rozwiniety mocno craft. W GW to praktycznie lvl-kill-skill-lvl-kill-skill-pvp-bam-bam. Z reszta trzeba nauczyc sie dostrzegac wady gry, ja ciagle narzekam na WoWa, a teraz reroll zrobilem :/

a siege to czasem nie jedno wielkie mordobicie ?? craft hmmm... to też nie mordobicie bo przecież w MMO sie moobów nie zabja ??


. Z tego co pamiętam w GW za zabicie moba dostaje sie od 0 do 100 exp., za robienie questów dostajemy od 500 do 5000. Skile sobie można kópować . Wiec GW to raczej nie tylko "lvl-kill-skill-lvl-kill-skill-pvp-bam-bam" co bardziej pasuje do gier MMO.


Ja nie mówie że GW jest wspabniałe, wcześniej zresztą pisałem że w tej grze jest bardzo słaby tryb pve w porównaniu do L2 czy Wow'a.

bleh lolowy temat tak gdzies 5/6 wypowiedzi pisana jest przez zapalencow.
Nie wiem czy misia z pierwszego postu cokolwiek tu jeszcze interesuje ale jesli masz wybierac gre to zdecyduj sie na L2. Zakladam, ze skoro pytasz to nie grales wczesniej w mmo wiec ta gra na poczatek bardziej ci spasuje. GW jest dla znudzonych ludzi zwyklym koxaniem i brakuje w nim za duzo elementow z typowego mmorpga (no i bark pojedynkow 1vs1 ktorych w gw nie da sie wprowadzic:(). Nie ma co udowadniac, ze GW jest lepszym mmo od wow czy l2 bo nie jest.
Z drugiej strony porownanie GW do diablo tez jest lekko chybione i tu nie dziwie sie ze gracze sie burza (coz wydaje sie lekko obrazliwe ). To tak jakby WOW porownac bo ja wiem, chyba to tibi choc te gry i tak maja wiecej wspolnego niz GW i D2.
Natomiast najciekawsze posty dotycza porownywania pvp . Nigdy nie lapalem tej zapalczywosci wowiakow, ze niby maja najlepsze pvp i wogole. Faktem jest ze GW ma badziewny swiat ale w kwesti samej mechaniki pvp (oczywiscie grupowego) zadna gra mu nie dorwnuje. W GW naprawde potrzeba wiecej skilla i myslenia, jest wiecej kombinacji/mozliwosci niz w WOW, L2 (co nie oznacza ze takie pvp jest superowe-brak mi tam bylo mozliwosci pekaowania-za duzo nalecialosci z innych mmo, od ktorych ciezko sie odzwyczaic:P). (btw bawilem sie w te gre na normalnych serwerach, a uwazam sie za obiektywnego tylko dlatego, iz uwazam ze te wszystkie gry sa do bani , czekam na takie polaczenie UO, WOW, GW-z czegos takiego moze by cos w koncu sensownego wyszlo)

No PvP w WoWie ssie i to po calosci.
Ale w PvP nie liczy sie tylko TDM, ale takze content zwiazany z PvP. Jak narazie w WoW to sa tylko itemki i rangi. Niedlugo World PvP.
W innych MMO sa siege, niby mordobicie, ale chodzi o to ze jest to urozmaicenie i cala otoczka PvP, a na dodatek cos stalego, a nie instance i next match :/

Tryb turniejowy posiada ostatnią planszę, czyli Hall of Heroes, gdzie wygrane sa niezwykle ważne dla świata. Bowiem zwycięskie drużyny zyskując Łaskę bogów dla swojego regionu, co pozwala graczom przyzywać Avatary bóstw, co daje międz innymi dostęp do endgame lokacji i dungenów. Jeśli łaskę bogów posiada powiedzmy Korea, żaden gracz ze STanów, czy Europy dostępu do tych lokacji nie będzie miał.
Również nowy tryb Walk sojuszy wpływa na granicę pomiędzy Luxonami i Kurzikami, zmieniając od czasu do czasu właścicieli przygranicznych miast.
WIęc nie jest to tylko instance i next match, ale ma powiązanie z resztą gry i wpływa na tryb pve.
Od premiery dodatku walki 1 vs 1 da się toczyć, poprzez system treningu wewnątrz gildiowego, posiadają tą opcję także posiadacze jedynie Prophecies.