mi w 1280x1024 spada wydajnosc do 40-50fps.
w 800x600 mam 90fps i wtedy mozna komfortowo grac :-/
(7900gtx)

ja gram na defaultach rozdzialka 1024x768 i gra sie komfortowo - moje x800 za wiele nie wydusi z siebie

Nie ma czegos takiego jak statsy - IMO bron trza sobie dopasowac do stylu gry, umiejetnosci, mapy, kontrolera etc.
Ja np. wogole nie potrafie grac ze scoped weapon wiec wszelkiego typu snajperki odpadaja.
Do tego chujowo celuje (ciagle nie moge sie przyzwyczaic do pada) wiec uzywam na raz 2 broni: M16 (bo bezodrzutowy praktycznie - jak juz wycelujesz to nie musisz poprawiac) i P90 (albo shotgun) zeby miec cos na krotkie dystanse.
Z perkow biore overkill, claymore (jak mowilem kiepsko celuje i czasami minami zalatwiam wiecej ludzi niz bronia ) i to polepszenie przebijania sie przez sciany/przeszkody.

Karol gra w fps na padzie to juz nie fail... to mega failed newblar action *scared*

ja bym powiedział że na konsoli to dość popularny fail

na ktorej grasz karol? w ogole jakos nie wyobrazam sobie coda na konsoli :-/

zapewne x360

E, ja pamietam UT i Red Faction na ps2. Godzinka, dwie zanim sie przyzwyczailem do pada, ale nie bylo tak zle.

Grać na konsoli w fpp to tak samo jak grać na 14'' monitorze na starej klawiaturze z metalowymi stykami w microsoft flight simulator

Bez przesady, nie jest tak zle. Idzie sie przyzwyczaic.

tak jak powiedzial Varenthin - x360
klimatyczne jest to sterowanie padem tyle ze widac kto z przeciwnikow siedzi na klawiaturze + myszy bo faktycznie celowanie zajmuje mu o polowe mniej czasu (szczegolnie na srednie i duze odleglosci)

a co do wyobrazania sobie to IMO jeszcze dziwniejsze jest granie w COD3 na Wii - tam musi byc dopiero jazda

http://www.ultima.pl/pctroller.php?id=4335&pn=3

gralem kiedys z kumplami w Quake na N64 i było super- do dziesiaj pamietam !!! (ale to było z 10 lat temu jak nie wiecej, wiec wymagania byly "skromne")

tak btw ludzie np. z xbox360 grają na tym serwerze co pecetowcy? :>

Nie.
Nie ma czegos takiego jak serwer.
Laczysz sie do uslugi xbox live i wybierasz tryb gry (sabotage, seek&destroy etc). Po paru sekundach ladujesz w jakiejs grze (jeden z graczy robi za hosta). Wybor jest automatyczny ale maja na to wplyw pingi i opinie jakie wystawiales innym graczom (np. jesli kogos oceniles jako "gracza ktorego powinno sie unikac" to nie wrzuci Cie do gry z takim gosciem).
Ludzi w obrebie jednej gry dzieli na teamy wg. levelu i wyniku z poprzedniej gry tak zeby walka byla zbalansowana ale niestety (albo stety) nadrzedne jest nad tymi ustawieniami jest party (party sie zawiazuje ze znajomymi jeszcze przed wejsciem do gry wtedy zawsze bedziecie w tym samym teamie) wiec jesli ktos Ci spuszcza wpierdol a po 1 grze podzial ludzi w teamach sie nie zmienia to znaczy ze po drugiej stronie gra duze party.

Generalnie to konsolowa gra jest absolutnie "idiotoodporna" - tzn nie musisz kombinowac do jakiego serwera sie podlaczysz, jaki masz ping etc - glowny serwer zrobi to za Ciebie. Tak samo z voice chatem - jak masz party to slyszysz w sluchawkach to co mowia ludzie z party a na glosnikach to co ludzie z teamu etc.

Przeciez na wii celuje sie wiimotem. Czyli cos ala pistolet z pegazusa, jesli ktos wie o co mi chodzi.

fps -> pc > all

sie gralo pistoletem strzelajac do kaczek...

Aha. Grales?

Pograjcie troche dłuzej w Halo 3 lub jakąkolwiek inną strzelanke, zobaczycie ze to nie taka beznadzieja. Dla mnie sterowanie pc = sterowanie na padzie. Chociaż ostatnio tylko na padzie gram

nie, ale widzialem jak kaleczyl koles na gametrailers film z quake wars na padzie.