Age of Booty - zajebista gierka, singielka już prawie przeszedłem (została jedna ostatnia plansza na Hardzie), multi bardzo fajne, tylko, cholerka czeka się w ch.. na grę, a często zrywa połączenie (teraz wiem skąd narzekania niektórych osób na multi w PS3)
Echochrome - na początku odrzuca, potem wciąga, robi sieczkę z mózgu.. hardcorowo logiczna (na razie grałem ze 30min, może kwestia przyzwyczajenia), w każdym bądź razie po 20min gry nie wiesz gdzie jest dół, a gdzie góra
The Last Guy - gra prosta jak snake na Nokie, tylko grafika 5 razy lepsza, muzyka bije na głowę retailowe produkcje, fun z gry niesamowity, wciąga też niesamowicie
Pain - unikać gówna jak ognia :/ wywalona kasa, do tego gra wysysacz, full wersja to tak naprawdę podstawka, do której musisz dokupić 3x tyle (a to stroik, a to postać, a to planszę), dla mnie beznadzieja.