Uncharted 2? Dawno nie byłem tak zadowolony po graniu, banan na buzi przez cały czas gry i po.
Przeszedłem za jednym zamachem całość, bo nie było mowy o pauzach ( na siku też szedłem niechętnie), momentami cisnąłem grzybka (analoga...) żeby jak najszybciej zobaczyć co jest dalej. Ogólny natłok wrażeń, napchali tam tyle motywów że praktycznie każdy level to co innego - szalone ucieczki, pościgi, skakanie po dachach, walka z heli w zawalającym się budynku - szalona gra.
Czy grafika jest fajna? Nie wiem, bo nie ma czasu jej podziwiać, gra narzuca takie tempo że przeważnie biegnie się na złamanie karku. Ale to co mnie rozwaliło kompletnie to filmowość tej gry (siostra się pytała co oglądam
) , już sam początek gry pokazuje z jaką grą mamy tu do czynienia - grą tej generacji.
Nie wiem kto zdejmie z tronu Nathana, bo ta gra ma wszystko. Ofc licze na Heavy Rain/Last Guardian ale na razie Anczartet kasuje wszystko.