kurcze a na White Knight Chronicles nikt nie czeka? Bo ja osobiście ten tytuł traktuję na równi z FFXIII. Szczególnie, że żadnym fanem FF nigdy nie byłem ot kiedyś zdarzyło mi się dojść do 3-go dysku w FFVII (chyba VII na PC-cie - wersja 4-dyskowa).
Ostatni trailer pokazujący ombat system:
http://www.viddler.com/explore/sceablog ... /727/2.68/

no jakos mnie ten combat nie przekonuje.
ale zobaczymy jak wyglada w praktyce.

Ja czekam z niecierpliwością, mam nadzieję że kiedy po sylwestrze wrócę do Krakowa paczka z japońską wersją EX będzie już na mnie czekała ;)
Ponoć trochę grę załatali trochę od pierwszej wersji - voice chat, nowe questy itp.

taki lekki OT bo udzielasz sie na forum czesciej Keii wiec jest okazja zapytac:)

jestes juz chyba na 3 roku japonistyki o ile dobrze pamietam...jak ogolnie oceniasz ten kierunek w Krakowie? , duzo odstaje od Poznanskiej czy to taka urban legend i nie ma wiekszych roznic i program realizowany jest w wiekszosci tak samo?. Duzo jest native speakerow/studentow z wymiany ?

i najwazniejsze pytanie ...rok intensywnej nauki wystarczy na ogolnej chociaz ogarniecie tak zeby pograc sobie w jp importy? , niekoniecznie jrpg

też byłbym zainteresowany, bo na serio przeglądając głupi sklepik PSN-u w HongKongu to mają tam duużo pozycji których na oczy EU/US nie widziało. Ostatnio sciągnąłem np. jakieś wizardry (to te stare wizardry z PC-ta? w które zagrywałem się ponad 15 lat temu?) - niestety oprócz {start} wszystko w krzakach.
Jakby wystarczył miesiąc mało intensywnej nauki do pogrania w takie pozycji to byłbym zainteresowany...

jak chcesz sie uczyc samego jezyka to radzilbym isc do szkoly jezykowej a nie na uczelnie.

ja chodzilem podczas studiow przez 1 sem na japonski, nauczyli mnie kany i kilka kanji, gramatyka japonska jest bardzo prosta, wymowa tez. Mysle ze po roku-dwoch latach kursu spokojnie mozna grac w jrpgi.

musze sie zapisac znowu jak bardziej na nogi finansowo i czasowo stane :/

Primo, jak mówi Ash - jeśli człowiek chce się nauczyć języka, to niech idzie do szkoły językowej, bo na studiach trafi go coś przy wszystkich metodologiach literackich, językoznawstwie, filozofii i literaturze japońskiej (musieliśmy na drugim roku na przykład przeczytać teoretycznie wszystkie książki japońskie przetłumaczone na polski).
Wadą szkoły językowej jest za to wolne przerabianie materiału - kanę łyknęliśmy w dwa zajęcia na przykład, a jeśli chodzi o gramatykę, to ponoć osoba która chodziła na kurs do centrum Manggha po pół roku u nas już przerobiła więcej materiału niż tam.
Alda, jestem na 4 roku obecnie, to tak gwoli ścisłości :D
A czy po jednym roku można grać w jrpg... Szczerze ciężko. Jedna sprawa - kanji. Gramatykę przemielić można, ale nauka musiałaby być BARDZO intensywna - najlepiej korzystając z tego i dwóch pozostałych (Intermediate i Advanced) słowników gramatycznych. Ponoć najlepsze na rynku, używam od roku i coś w tym jest.
Jeśli jednak o znaki chodzi, rzadko kiedy japońskie gry są całkowicie voice'owane a jeszcze rzadziej mają furiganę (kana nad kanji) - trzeba więc niestety znać znaki, bo o ile same zdania zwykle (bo też nie zawsze) są stosunkowo proste do zrozumienia, to niemożność przeczytania ich połowy trochę sprawę utrudnia.

Pfff

Ontopicując - ktoś może ocenić multiplayera Brutal Legend? O ile sama walka, kiedy biega się i trzaska jest nieporównywalnie gorsza od Bayonetty/Dante's Inferno/Ninja Gaiden/GoWa, to jednak humorem i pomysłami tytuł nadrabia, więc możliwe, że się zaopatrzę jeśli znajdę gdzieś niezłą okazję.

ja bym prosil o jakies konkretne oceny Demon's Soul

Fajny ten review FFXIII. Musze przyznac, ze podoba mi sie struktura nowego Finala, czyli napedzanie historii z jednym duzym, pobocznym obszarem z questami. No i wielki post-gameplay, chociaz jak dla mnie to po zabiciu glownego bossa w rpgach cala gra traci na tresci i nie moge sie nigdy przekonac do biegania po swiecie, w ktorym tak naprawde nie ma juz celu, zostaje tylko taka czy inna forma grindu.

Rewelacja od strony systemu walki ale naprawdę hardcore (w sensie stopnia trudności). Przynajmniej dla takiego dziadka jak ja.

Mendol:
games - 10/10
gamespot - lepiej oceniona niż uncharted 2

ale faktycznie hardcore taki, że równie dobrze mozna pogryźć z nerwów pada. Generalnie po włączeniu gry i przegraniu 3-4h byłem w momencie wyjścia - goły, wesoły, progress zerowy, wszystko (potiony - roślinki leczące, exp/kasa) stracone...

Konkretna ocena ;)

Ktoś może wie, jak w eye of judgement (gra online) podglądać opis kart jakie rzucił przeciwnik?
Bo większość ludzi używa kart, których na oczy nie widziałem i nie mam pojęcia gdzie mają "back" spota, jakie dodatkowe zdolności etc.



Z tego co Ash mi kiedyś pisał, jeśli masz pomoc fantomów to oni mogą Ci "scoutować" i ginąć a ich śmierć nie striggeruje respawnu mobów - w ten sposób można by "kimś" przejść cały "poziom" w miarę bezpiecznie (bo ginący u kogoś fantom nie traci dusz).
Ja szczekam aż koledzy to kupią i wtedy sobie wrócę bo trochę mnie zaczęło męczyć to przechodzenie jednego poziomu/krainy po 50x

dzieki Keii , to juz cztery lata ...heh a ja ciagle pamietam jak dzis twoj post kiedy sie pochwaliles ze sie dostales na krakowska jp

Karol jak tam zabawa ta kamerka? , pomijajac zastosowania w dedykowanych grach to mozna to traktowac jako narzedzie do nagrywania filmow , video msg?

Co do kamerki - jeśli kogoś to interesuje, PS3 współpracuje z Eye Toyem z PS2 (a przynajmniej Burnout Paradise).

Edit:
Widzę, że Demon Souls dostaje praktycznie same wysokie oceny. Chyba się zaopatrzę, ale poczekam na premierę EU, bo nie uśmiecha mi się wydawać na grę 260 zł :|

Premiera w EU nie jest planowana (na razie).

Wiem, ale patrząc na to, jak gra sprzedaje się w JP/US, prawdopodobnie premiery europejskiej się doczekamy.

Filmów? Raczej nie - to jest na usb.
Ale generalnie jako stacjonarna kamerka "do kompa" jest bardzo ok. No i ma wbudowany rewelacyjny mikrofon (myślałęm że to będzie gorzej działać a "zbiera" bardzo ładnie z całego pokoju).