mi generalnie się wydaje, że większość recek i innych hate-owskich głosów była pisana po 3-4h godzinach gry. Prosty combat - owszem przez pierwsze 5h wciskamy X, możemy nie patrzeć nawet na ekran i wygrywamy. Połowa opcji jeszcze nie jest dostępna, a to co jest dostępne i tak nie ma znaczenia.
Oprawa audiowizualna robi wrażenie, mnie najbardziej zaskakuje to, że różnice pomiędzy 1080p (przerywniki filmowe) a samą grą są tak minimalne, że trzeba z lupą doszukiwać się ich np. we włosach bohaterów. Udźwiękowienie miażdży.
Sama fabuła i zachowanie postaci infantylne, ale nie tak bardzo jak w SO - gdzie krew mnie zalewała od samego słuchania gadek 5-latków. Przydałoby się jakieś "kurwa zabiję burą sukę" chociaż raz na całą grę
Zrezygnowanie z gadających głów - krok do przodu, mam nadzieję, że inni twórcy jRPG skopiują pomysł
Combat jest wymagający. Skończyłem 6 chapterek i ostatnie kilka mobów oraz duet bossów - potrafi zaleźć za skórę. Paść nie padłem ale gimnastyka w zmienianiu profesji, buffowaniu, debuffowaniu, etc. była niezła.