Akurat od UO to sie odwalcie
. Gra jest stara, byc moze brzydka, ale nie trzeba z nikim walczyc, jesli sie nie chce. Mozesz zostac crafterem, banksitterem, role-playerem, daily rare hunterem, idocerem (tymczsowo nie
). I nadal miec rozwinieta postac.
Takich rzeczy praktycznie nie ma w innych grach. W DAoC zeby zostac crafterem to trzeba nafarmowac niesamowite ilosci zlota. W Anarchy doswiadczenie sie zdobywalo (jak pamietam) tylko z walki. W Necronie tez tylko z walki. Chyba we wszystkich levelowkach, walka jest niezbedna, nawet jesli chcesz lepic garnki.
Owszem walka kreci najbardziej, szczegolnie z innymi ludzmi. Ale w niektorych grach nie ma walki z innymi, tylko bashowanie potworkow... . Jak sie na kogos wkurwisz w takiej to sobie mozesz glowka w murek przywalic, wtedy jest szansa, ze ci przejdzie.
Wniosek:
Otwarty system umiejetnosci >> Leveling