co do k*.* nędzy oznacza ten cały balans?
że każdy max lvl łucznik z wilkiem musi umierać razem w starciu z wojownikiem walczącym młotem?
a mag podpalający wszystko wokół razem z synem ninja
jednego co nauczyło mnie o pvp eve online, to tego, że w grupie większej niż 10 osób, sprzęt i skille poszczególnych ludzi zaczyna coraz mniej znaczyć, a coraz bardziej liczy się dowodzenie i umiejętność wykonywania rozkazów, nawet jeśli wydają się głupie
znajdźcie sobie dobrego dowódcę, który umie wykorzystać posiadane zasoby i skończą się problemy w pvp
a duele? o pietruszkę chyba, bo prawdziwe pvp zacznie się na otwartych terenach gdzie zerg rozjedzie wszystko i albo zdąży się na niego zebrać drugi zerg, albo ludzie zaczną quitować na serwery pve
czego wszystkim płaczkom życzę, bo nic mnie nie wkurza w pvp, bez względu na to czy wygrywam czy przegrywam, jak płacz zawiedzionych dzieci, które odkrywają że nie są najważniejsze we wszechświecie, a są tylko glutem żyjącym na kupce błota, która napier*.* prawie 300 kilometrów na sekundę w nicość