Osobiscie uwazam ,ze commander byl swietna "klasa" w bf2:
+
. mozliwosc przeprowadzania swoich jednostek , z dala od zgielku ,i atak waznych,slabo chronionych obiektow
. spotowanie przeciwnikow
. commanderem mogla zostac osoba tylko i wylacznie z najwyzszym rankiem w danej grze ,co wykluczalo ,newbies od dewastacyjnego ataku mortarami ,ktore zazwyczaj nie wyzadzaly szkody przeciwnikowi
. zeslanie amunicji i apteczek <love>
-
. dobry commander mogl miec wiecej fragow ,niz ustawa przewiduje (moj personalny rekord to ponad 100killow ,a z tego co kilka wiosen temu czytalem ludzie dochodzili do 200+ )
. atak mortarami byl z lekka overpower ,za duzy obszar razenia , wiem ze w sumie strzelalo sie z wielkich armat ,ale mimo wszystko
. jak napisalem w plusach ,jezeli ktos nie ma pojecia o graniu w/w klasa niech sobie daruje