Kazda z klasa mi inne storyline i zarazem questy, w zaleznosci jak tam bedziemy rozmawiac z NPC zmieniamy swoj bieg histori.

Faktycznie fascynujaca rzecz w przypadku MMO.
No ale skoro sa ludzie ktorzy singleplayery przechodza kilka razy

troll mode



Nie ma co się podniecać i sprzeczać. Wyjdzie zobaczymy i się quitnie po tygodniu.
Na razie mamy serwowaną samą sieczką i wywiady z fanboyami.

Na pewno będzie finansowy win, bo przyciągną nowych ludzi do mmo jak blizzard.

Równie dobrze te 300 h to może być x questów get 30 slain xyz i pewnie tak będzie . Tylko pytanie czy będzie to po raz kolejny do zdzierżenia.

To juz ci moge powiedziec, ze tak nie bedzie. Questow tego typu w TOR jest malo, a jak juz sa to robi sie je niejako w trakcie innego q, ktory pcha fabule do przodu.

Poczekamy zobaczymy.

Lol. W ostatecznym rozrachunku KAZDY quest w KAZDEJ grze sprowadza sie do tego, zeby kogos zabic, cos przyniesc, albo gdzies pojsc.

True. Ale z tego co wiem, to chyba w TOR nie ma questow typu: idz tam i tam, i przynies mi 20 skor/oczu/nog/kopyt/ogonow etc. Wyglada to tak, ze robisz questa i po prostu wyskakuje ci w jego trakcie info - bonus quest: zabij 15 sith adeptow, ktorzy tak sie sklada stoja na twojej drodze do jakiegos npca/lokacji/etc., ktore sa czescia normalnego, fabularnego zadania. Jak ci sie chce, to mozesz ich zajebac, zgarnac bonusowe XP, ale mozesz tez zupelnie to olac. W WoW, ktory tak czesto jest do TOR porownywany bylo czasem tak, ze w nowej lokacji polowa q to bylo: idz tam, zabij 20 mobkow, a questow z jakakolwiek fabula bylo 2 na 10.

Ale się napinacie, gry na oczy nie widzieliście a gardłujecie jakby EA wam co najmniej dziewczynę porwał i więził o głodzie i chłodzie.
Jedni lubią pomidorową a inni jak im na klatę ktoś szcza - co Wam do tego? Jak gra nie będzie mi pasować to pogram w co innego. A pomysł z graniem solo uważam za na tyle ciekawy aby go przetestować jak gra wyjdzie. W tej chwili dyskusje czy to dobre czy nie uważam za pomyłkę.

To nie dyskutuj. Nikt cię nie zmusza.

...ani nikt mi nie moze zabronic jesli mam takie widzimisie

na chuj z senexem probujesz dyskutowac?
przeciez to debil.

jesli tor bedzie jak kotor, ale zrealizowany jak ddo to dla mnie zajebiscie.
w sam raz zeby wieczorem przy piwku pobiegac ze znajomymi bez stresu i napinki.

blood pograj w ddo to bedziesz wiedzial o co chodzi
bo na razie to zanizasz poziom

no dokładnie tak

Ssij leszczu

Ale przecież nikt ci nie zabrania.

naucz sie edytowac lapsie.

Ale nie bedzie taki jak Kotor, wiec przestan marzyc Wiadomo to juz od lat.

Huragan, forumowy wróżbita. W sumie twój nick kojarzy się z jakimś indiańskim szamanem. Btw: cool sygna.

Nie wiem jak reszta, ale ja jeszcze nigdy nie flexowałem. Dlaczego? Ano dla tego, że nie mam czasu na wyfarmienie sobie uber klocków co zabijają moby kiedy tylko na nie spojrzą z odległości mniejszej niż 100m. Wracając do dyskusji: nie czaje ludzi próbujących innym narzucić swój styl życia/grania. Co komu przeszkadza, że ja wolę być samotnikiem w świecie MMO, z powodów jakie wcześniej wymieniłem? Jeżeli ktoś nie potrafi wyobrazić sobie gry MMO bez raidów i wielogodzinnej posiadówy - trudno. Tylko słyszałem że gry rozwijają wyobraźnię... może w większych ilościach lek staje się trucizną?



Ehhh a ile razy pisałeś o padającym MMO i pustym świecie? Przecież moby w MMO bez graczy ciągle są, dlaczego ludzie nie grają? Ile było narzekań ludzi z AOC, WHO itd ile było połączeń serwerów żeby zaludnić świat? MMO bez graczy umiera a gra bez ludzi biegających do okoła i przeszkadzających albo czasami pomagających, czy wreszcie stanowiących choć by tło dla rozgrywki jest poprostu uboższa.
Jeżeli ta gra będzie inna.. cóż czas pokaże. Jednak ten segment rynku nie jest jeszcze nasycony i mają szansę być pierwsi, którym otworzyły się oczy. Bo myślę że po świecie sporo takich jak ja, miłośników MMORPG na emeryturze się szlaja a po MMORPG już ciężko zainteresować się singlem.

Oj tam, oj tam, bo przestanę bułki piec !

Nie moja wina że padł mi pc

huragan a skad wiesz, ze nie bedzie?
i skad wiesz co mialem na mysli?
pozyjemy, zobaczymy