Plutonka napisał(a):
Mi się w tym rozwiązaniu nie podoba jedno. Już olewam to, że mogę nie zobaczyć tego, co bym chciała. Ostatecznie, nie zawsze można mieć co się chce. Mam jednak wątpliwości co do tego, czy będziemy w stanie odbierać fabułę jako spójną całość z powiązaniami przyczynowo skutkowymi. No bo skoro raz wygra jedna osoba, a następnym razem druga, to siłą rzeczy zobaczymy kawałek takiej wersji, a potem kawałek innej... jak skakanie po kanałach w tv.
Ale może po prostu opacznie zrozumiałam idee twórców gry.
Zwróć uwagę, że to za każdym razem jest kolejny wybór, który wynika z poprzedniego. To co zaznaczysz w odpowiedzi nie ma znaczenia dla rozwoju fabuły o ile przegrywasz rolla. Jak wygrywasz, fabułą idzie tym torem i dochodzi do kolejnego hmm węzła gdzie jest kolejny wybór i roll. Generalnie nie będą się z fabułą i cutscenkami zgadzały Twoje odpowiedzi (o ile przegrywasz rolla) ale wszystkie scenki i dialogi będą spójne. Możesz przecież najpierw zadecydować 'Odstawię córkę do ojca' a później, jak w drodze dowiesz się, że ojciec ją bije, odstawić ją do klasztoru niech ma święty spokój nie?