Kabraxis napisał(a):
Dokladnie seria "Souls" to tylko combat, to jest slasher ubrany w piorka HnS/prosciutkiego cRPG.
Seria TES to o wiele, wiele wiecej. Dlatego pewne rzeczy sie wybacza.
Gdyby w Demon Souls byla walka jak w Skyrimie to nikt by nawet na ta gre nie spojrzal bo nie ma ten tytul nic innego.
Natomiast Skyrim (czy Morek i Obek wczesniej) mimo slabego combatu nadrabiaja setka innych rzeczy.
Oczywiscie mozemy sobie poporownywac animacje itp.. ale sens tego jest taki jak porownywac animacje walki wrecz nowej zapowiedzianej klasy "Monk" w WoW z animacja Lei'a Wulong'a w Tekkenie 5 (tu i tu mamy "kung-fu - dla nieobeznanych z tematem).
PS. Wlasnie jedna z najwiekszych wad Obliviona w stosunku do Morrowinda bylo zbyt duze skupienie sie na combacie, fizyce itp i zaniedbanie merytorycznych aspektow gry badz co badz RPG.
No to szkoda, ze nie zrobili walki takiej jak w Souls
Wtedy byla by calkowita miazga!