Odpalilem wlasnie, necro-elfke wymyslilem sobie. W jakiekolwiek TES tak dawnos ie bawilem, ze bede zrobie gral powoli i ogarnial wszystko krok po kroczku. Combatu narazie nie czuje (ale to pewnie dlatego ze nawet klawiszologii nie ogarniam jeszcze).

Tbh chyba przeczytam jak zrobic EZ mode postac, zeby sie przyjemnie zabijalo a nie pieprzyc z ubijaniem stworkow, a zajac sie gra ;]

jak o 16.00 do tego przysiadlem, tak sobie wlasnie przed sekunda uswiadomilem, ze slonce juz niebawem wschodzi i trzeba by sie bylo polozyc spac, krok po kroku spotyka sie NPCkow, prawie kazdy ma cos do zorobienia i nie ma osobiscie na to czasu, z kazdym mozna porozmawiac, po ~10h grania nie ma sie wrazenia ze 85% NPC gada "to samo". watek glowny praktycznie olalem, ze wzgledu na to ze w TES najwiecej fun'u daja mi quest dla gildii zloziei i dark brotherhood .... do tej pierwszej juz udalo mi sie dotrzec.

generalnie gra swietna.

a co mnie najbardziej boli (znaczy sie minusy) ;]

-1. w poprzednich odslonach serii, jesli chciales aby twoja postac byla polbogiem, wykorzystywales mechanike do wymaksowania STATOW, to musiales liczyc gain na kazdym skilu, zeby momencie DING'u bylo +10 (nie miej nie wiecej na wymaganym stacie) ..... w skyrim ma to zerowe znaczenie praktycznie bo perki mozna rozdawac dowolnie nie wzane jakim skillem/skilami dobilo sie level, bo na cale nieszczescie nie ma statow (jak dlamnie ogromny minus)

-2. textury - o ile z daleka sa "zjadliwe" to z odleglosci <1m, powrot do daggerfall'a ;]

wow... no rzeczywiscie jest roznica w walce z silniejszymi smokami

Bez spoilerow.

TAK DUZO DO ZROBIENIA










TAK MALO CZASU ;<

[quote="Kabraxis" sprobuj napierdalac Dunmera z ognia - gg, przyjdz po 15 minutach. [/quote]

Oj tam nie przesadzaj, ja ich zabijałem ogniem, szybko się palili, ale mam dużo w destro władowane.


Acha czy mi się wydaje czy magowie wolniej "levelują" Nah na mniej więcej tym samym punkcie fabuły ma prawie 8smy a ja połowe do 5tego :/

ja zdobylem bodajze 2 okrzyk + 1 ktory byl od samego poczatku, to mam w tej chwili 8 lvl, ale dosc szybko to idzie ;] teraz quesciki w whiterun robie.

kuzwatak malo czasu na ratowanei swiata przed zaglada. Chyba pierwszy crpg od gothic 2 w ktorego mam ochote dluzej grac. Chetnie bym jeszcze lyknal dark souls ;P

Jak to jest z tymi frakcjami? Mozna dolaczyc do wszystkich bez obawy ze w dalszej grze nie bede miec dostepu do niektorych questow?
Wlasnie dolaczylem do Stormcloakow, wczesniej juz bylem w Companions. Mialem wrazenie ze mozna dolaczyc tylko do jednej gildii i byc jej "wiernej"

odkad dorwalem fireballa i summon atrocha ta gra to naprawde easy mode... do tego heale tarcze buffy a mana jest praktycznie nieograniczona... pierwszy smok i wielkie rozczarowanie za szybko padl.
Ze skrotami robisz tak:
dodajesz do favorites w menu itemow/czarow F
pozniej wciskasz q juz jak wyjdziesz z menu
no i wtedy np. zaznaczasz fireball i dusisz 1 tarcza 2 itd mozesz tez tak potki itemki itd.
2 x 1 i mamy fireballa z 2 raczek 1 + 2 i mamy firebala plus tarcze mozna to szybko zmieniac w walce luk noze tarcza czary itp. mocno ulatwia. mnie ciagle wkurwia ze mam milion questow bilion lokacji na mapie gdzie mam isc a czasu na granie tyle co kot naplakal. poki co 13 lvl.

Napewno jest rozróżnienie między Stormcloacks i Legion. Tu mamy albo albo. W pozostałych przypadkach chyba można do całej reszty dołączyć.

Gram nordem i stwierdzilem ze wlasciwe bedzie jak dolacze do stormcloaks

Grasz na masters?? Ja w sumie też robię maga ale raczej mixa z wojem, bo long sword daje radę a magią chcę się tylko wspomagać, co by być takim spawarkowym imperatorem . A wiadomo, że imeprator też nieźle lightsaberem władał!

jest jednak spora roznica na adept <> expert , mialem spore problemy z zabiciem Hargravena , gdyz sie leczyl . Udalo mi sie wreszcie z pomoca elfa lucznika

Panowie, jak się sprawdza Dual Wield w późniejszych etapach? Póki co pakuje w 1handery ale czasami zmieniam na tarczę, bo chujnia jak jest więcej przeciwników..

Ocb z tymi shoutami? Pierwszy zdobyłem w pierwszym dungeonie do jego użycia potrzebuje zabić smoka i wyssać z niego duszę?

Skyrim miażdży

A na adepcie się nie leczył? Bo wcześniej pisali, że jedyna różnica w trudności to HP mobków (czy może jego leczenie zrobiło się problematyczne wraz ze wzrostem HP).

Leczyl sie. Sprawdzalem na wszystkim poziomach trudnosci.

Spoiler nie spoiler - nie wiem, na wszelki wypadek uprzedzam

Któregoś razu wychodząc z karczmy napadło na mnie 3 typów (najemny zbir). Goście dostali po pysku, a przy nich znalazłem Kontrakt. Zlecenie dania mi nauczki od niejakiej Helde.. No i to jest jajco, bo o ile pamiętam to ta babinka z pierwszej wioski (matka Svena bodajże). Nie wiem czy to babol czy nie babol ale za Chiny nie widzę związku.. Ktoś miał coś podobnego?

jak napisales

leczyl sie ale mial wiecej HP i nie moglem go zabic bo mam obecnie 4 poziom i bylem za slaby

Próbował ktoś przerzucić save'y z pirata do legalnej kopii ze steama? Na razie gram na kradzionej wersji, ale jak dorwe klucz to chce ze steama ściagnac i save wgrać, żeby od początku nie grac.

Ja to najbardziej sie ciesze (pogralem w nocy 2h dopiero i nigdzie nie doszedlem) ze wlaczyl mi sie banan na twarzy jak pierwszy raz zastanawialem sie ktoredy do karczmy.
Zero wykrzyknikow, mapki, biegania po sznurku, jak za starych dobrych czasow.

PS. mozna zjesc cos i umrzeć? bo narazie to metoda roguelike wpieprzam wszystko co jest unknown ;]

Nie umrzesz od niczego. Surowe składniki mają bardzo małą moc.

Anyway alchemia jak była op tak jest, przynajmniej do robienia kasy.

Niebieskie motylki + niebieskie górskie kwiatki = w pizdu hajsu jak ktoś chce.

Szkoda, że już nie można robić potków z 4 składników, fajne poźniej OP trucizny na strzały/miecz wychodziły.