Dajcie znac jak serwery wstana.

piszcie na steamie nawet jak ktos w grze nie jest, i odrazu sie ludzi zbiera na solidne 5man dota (mid skill friendly) army.

Lawl. Przeszuklalem swoje replaye:
94 high level, 17 mid level, 1 low level (gralem z mirtulem)

Pokitrany maja ten podzial, bo pod high chcialbym naprawde dobre gierki moc wyszukac np. po konkretnym hero i sie czegos nauczyc. Ja absolutnym przecietniakiem jestem, ogarniam jedynie co sie dzieje i gdzie (czasem - dlaczego).
Visible ratingu nie zrobia jak znam zycie. Ale mogliby jakis TOP levele dodac dla 2-5 gornych percentyli.

tomu gosu kujon ;d

Ze co?


Nie dziala jak na razie. Bleh mam dzisiaj tone czasu a potem do niedzieli chyba wcale ;[

to, ze jestes pro i rozkladasz dote na czynniki pierwsze ;)

dota czy lol dla laika?

jak jestes w becie to sprobuj doty 2 i wtedy oceniaj

lol jest prostszy, ale w przypadku jakbys chcial przejsc do doty2/hona, uczy zlych nawykow

Ta low-level gra trwala 30 sekund tomu ;]]

Servery wstaly \o/

czy możesz je przytoczyć?

Dawno już nie grałem w LoLa, ale postaram się coś schreibnąć.
Zresztą nie piszę o graniu na jakimś wysokim poziomie w obu grach, tylko takie ogólne różnice zauważalne:
Przede wszystkim na lane, last hity są trudniejsze do wykonania, różni hero, mają różną animację ataku, niektórzy naprawdę przyjemną (Dazzle), niektórzy tragiczną (Lina); mechanizm deny powoduję, że łatwiej można zdobyć/stracić przewagę bez żadnych ganków na lane, wieżyczki nie są tak hardkorowe jak w LoLu, na niższych levelach można spokojnie te 3 sekundy wytankować i uciec, gdzie w LoLu 3 sekundy to z reguły gg już jest w early game. W LoLu praktycznie nie ma jukowania, jak uciekamy to najczęściej i najlepiej w linii prostej (ew. jakieś dodge przeciw blitzcrankowi, czy strzały ashe), jedyny jakiś tam większy juke to w krzakach. Tutaj często (jak nie zawsze), lepiej jest robić slalom między drzewami, schować się gdzieś tam, albo sobie drogę tangosami czy quelling bladem zrobić. Po śmierci tracimy golda co naprawdę boli, zwłaszcza jak chcemy sobie coś złożyć/zbieramy od dłuższego czasu. W LoLku aż tak to nie boli i osoba z 0/7 może w końcu (jak gra będzie tak długo trwała) wyfarmić się i przesunąć szalę zwycięstwa.
No i jeszcze pamiętam takie nastawienie, że np. po przegranych teamfightach, szukamy cały czas okazji do kolejnego teamfighta, bo a nóż się uda wygrać, kennenowi dobrze wejdzie ulti czy coś - gdzie w docie2 będzie szło coraz gorzej.
Aha no i znacznie więcej itemków jest active, choć mówię w lola gralem dosc dawno i z tego co pamietam to poza deathfire graspem, zhonya, latarnia, randuin omenem i tym na Y do attack speeda tylko kilka itemow bylo active.

wymieniasz różnice w grach, ja pytałem o złe nawyki

No, bo pisalem bardziej pod katem dla osoby ktora nie za bardzo zna roznice.
Tak to z bardziej szkodliwych nawykow to bardziej bezstresowe farmienie, uciekanie od przeciwnika w linii prostej, no i szukania teamfightow raz po raz bo, a noz sie uda.

W Lolu nie traci sie golda za smierc? Faktycznie lol, rofl

nie ogarniam tej gry
niby coś tam poczytałem, ale jestem noobem. jakoś muszę zacząć nie wiem może jakieś replaye pooglądać muszę.

nie obchodzi mnie czy ktoś się złości czy nie ale nie chce nikomu psuć zabawy z drugiej strony nie zamierzam nie grać dlatego że się uczę grać


zdechłem ze 20 razy liczem ...

W największym skrócie - Lol nie kopie ci dupy za twoje błędy, tylko nagradza przeciwnika a tobie daje szansę rehabilitacji. Dramatyzując w Docie każdy death nie dość, że nagradza przeciwnika to jeszcze znacznie ogranicza twoją grę, a co za tym idzie grę całego teamu. Tutaj role bohatera są dużo bardziej zarysowane w niż w lolu, i jeden luxury item robi dużo większą różnice, i na ogarniętym carry jest w stanie wygrać grę.

A to, że Lol ma uproszczoną mechanikę w wielu kwestiach, to bardziej różnica niż coś co powoduje złe nawyki imo.

mnie nekaly takie zle nawyki:

- pasywnosc na lane'ie(w lolu to cos normalnego, a w docie dostajesz ostro za to po dupie)

- mniejszony awarness(w lolu na kazdym lanie wystarczy praktycznie jeden ward, i mozesz na calej dlugosci czuc sie bezpiecznie, w docie za to przez duzo wiekszy rozmiar mapy i mozliwosci tpsow jest miliard mozliwosci na wejscie komus na dupe.

- zamul jesli chodzi o apm.

Idziesz na bottom/top lane. Tak zeby dwoch ranged nie bylo.
Stoisz z tylu.
Zawsze stoisz przy krancu mapy, nigdy od strony jungli.
Duzo klikasz.
To wystarczy do grania w z ruskimi w laderze.

Mozesz tez pograc z botami.

norma na początku dla świeżaka, do czasu ogarnięcia co ze strony danego hero Ci grozi Twoje gry bedą wyglądały podobnie. Nie ma się czym przejmować, trzeba grać

nie chce się wypłakiwać ale w sumie dobrze robiłem tyle że samego builda dla licza nie ogarniałem troche

nikt nie siedział na bottom line to tam starałem się sam to trochę ogarniać, jak szedłem pomagać innym jak przystało na support to na dole zdychał tower.
trzymałem się na skraju jak piszesz ownowli mnie dwaj herosi i zawsze z dżungli Pudge z harpunem i jakiś drugi jebanymi krzakami mnie otaczał.

lepiej bym zrobił jakbym wcale się nie przejmował bottom.

dobra, obiecuje że nie bede w tym topicu raportował swoich przeżyć z dota2

ps poćwiczę z botami